Tylko ta opcja, żadna inna

W Kuźni Raciborskiej chcą ratować budowę hali sportowej w Rudach. Gmina nie otrzymała pieniędzy z Brukseli, ale załatwiła sobie dotację marszałka województwa, choć na razie na zasadzie gentelmens agreement. Inwestycja ma ruszyć etapami już w tym roku.
Gmina wnioskowała o dotację na budowę hali sportowej przy szkole w Rudach z Regionalnego Programu Operacyjnego Działanie 8.2. Infrastruktura placówek oświaty Priorytet VIII. Infrastruktura edukacyjna. Wartość zadania oszacowano na 7,37 mln zł, a dotacja miała sięgnąć 6,15 mln zł. Projekt kuźniański zajął, niestety, dopiero 128. miejsce na liście rezerwowej. Był wysoko oceniony, ale konkurował z 955 innymi, złożonymi przez samorządy w całym województwie.
Gminy nie stać na wyłożenie ponad 7 mln zł z własnego budżetu. Do Katowic, z prośbą o dotację, pojechała więc delegacja kuźniańskich samorządowców z posłem Henrykiem Siedlaczkiem, na co dzień mieszkańcem Rud, na czele. Uzgodniono, że gmina może otrzymać z budżetu marszałka około 4 mln zł, 2 mln zł w tym roku i kolejne 2 w następnym, z funduszu rozwoju bazy sportowej. - Uzgodnienia z marszałkiem mają charakter dżentelmeński. Oparła się jednak o zarząd województwa - mówił dziś na sesji Rady Miejskiej jej przewodniczący Manfred Wrona.
Warunkiem przyznania dotacji jest jednak rozpoczęcie robót. Ich stan zaawansowania musi wynieść minimum 30 proc. To gmina chce osiągnąć za własne pieniądze. Resztę robót sfinansować zaś dzięki wsparciu z Katowic. Inwestycja będzie realizowana etapami, a na każdy z nich zostanie ogłoszony przetarg. - Rozumiem, że możliwa jest tylko ta opcja, żadna inna - pytał radny Piotr Klichta. - Tak - odparła burmistrz. Innym wyjściem jest...zaniechanie inwestycji.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany