Ile jest węgla w węglu? Radni o złej jakości ekogroszku

W trakcie poniedziałkowego posiedzenia komisji rozwoju gospodarki radny Franciszek Mandrysz zasygnalizował problem z zakupem dobrej jakości ekogroszku. - Ja nie wiem, czy to zmielone kamienie są dodawane do tego paliwa, czy o co chodzi. Poza tym 5 lat temu tona tego ekogroszku kosztowała 360 zł, teraz już 800 - oburzał się radny. Sprawdź o czym jeszcze rozmawiano na posiedzeniu komisji rozwoju.
Ile węgla w węglu?
Franciszek Mandrysz poinformował wczoraj prezydenta Lenka, o tym, że jest poważny problem z zakupem dobrej jakości ekogroszku na terenie Raciborza i okolic. Dodał też, że to właśnie odstrasza ludzi od wymiany pieców na ekologiczne. Powodem jest też ponad dwukrotnie wyższa - w porównaniu z rokiem 2008 - cena za tonę tego paliwa. Zdanie Mandrysza podziela Tomasz Kusy, który podzielił się z zebranymi swoim doświadczeniem. - Kupiłem węgiel w jednym z raciborskich marketów, producent deklarował kaloryczność opału na poziomie 22000. Na własny koszt zleciłem badanie tego paliwa. Okazało się, że opał jest o wiele mniej kaloryczny - powiedział Kusy. Sygnalizowano też, że przekroczone są normy siarki. Radni zwrócili się do prezydenta, by wydział ochrony środowiska UM wspólnie z Państwową Inspekcją Handlową i Rzecznikiem Praw Konsumenta przeprowadzlili kontrole, gdzie sprzedawany jest dobrej jakości węgiel. - Nie wiem czy my, jako samorząd możemy coś z tym zrobić, należy te przypadki sygnalizować inspekcji - wyjaśnił Mirosław Lenk.
Handlowcy walczą o parkingi dla swoich klientów
Radny Henryk Hildebrand zasygnalizował wczoraj problem jaki mają handlowcy w okolicy ronda Solidarności. - Osoby, które w tym rejonie prowadzą działalność narzekają, że są kierowcy, którzy przed ich sklepami zostawiają samochody na cały dzień. Klienci nie mogą tam zaparkować. Sprzedawcy chcą wprowadzenia tam strefy ograniczonego parkowania. Warto przychylnie podejść do tej sprawy, bo ci ludzie sami pracują i dają pracę innym - mówił radny. - Postój przy ul. Londzina podlega zarządcy dróg wojewódzkich i nie możemy takich spraw regulować tam sami, musimy mieć zgodę zarządcy. Miejski parking jest przy cukierni, ale tam często parkują osoby idące do Strzechy na kilkugodzinne przedstawienia. Sprawę rozważymy i pomyślimy o parkingu przy Strzesze - odpowiedział Mirosław Lenk.
Problem z dzikami w Arboretum
W trakcie posiedzenia rozmawiano także o problemie z dzikami w Arboretum Bramy Morawskiej. Więcej tutaj.
Sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany