Sesja budżetowa za nami. Opozycja wyjątkowo bierna. Koniec darmowej rozrywki

Za nami najważniejsza sesja w roku. Radni przyjęli dziś budżet na 2013 r. Opozycja pomarudziła, a prezydent odniósł się do kwestii zadłużenia miasta i celowości budowy aquaparku. Zapowiedział też, że ratusz ograniczy wydatki na darmową rozrywkę. Na pierwszy ogień poszły noworoczne fajerwerki. Zapraszamy do lektury relacji z sesji.
Przed budżetem prezydent Mirosław Lenk złożył sprawozdanie z działań w okresie międzysesyjnym. Zapowiedział, że Rameta chce inwestować w specjalnej strefie na Ostrogu. Ma tu zbudować cztery hale po 1000 m kw. na co potrzebuje 2 ha miejskiego gruntu. Ich sprzedaż odbędzie się przy współudziale zarządcy, czyli Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Miasto odrzuciło ofertę kędzierzyńskiej firmy M+, która chciał kupić Przedsiębiorstwo Robót Drogowych sp. z o.o. lub przynajmniej część udziałów. To miejska spółka, która od trzech lat wypracowuje zyski i kosztem 1,5 mln zł rozpoczyna budowę nowej otaczarni, czyli wytwórni masy bitumicznej. Miasto - poprze zwiększenie kapitału spółki - wsparło inwestycję kwotą 200 tys. zł. M+ chciało włączyć PRD do swojej grupy, budowanej wspólnie z czeskim dostawcą kruszyw.
Mniejszość niemiecka, właściciel dawnych koszar huzarskich na Ostrogu, dziś w stanie ruiny, chce odnowić zabytek. Ma się tu znaleźć powiatowa siedziba DFK. Plany są śmiałe, ale brakuje pieniędzy. DFK poinformowało więc miasto, że na razie skoncentruje się na opracowaniu biznes planu, a od ratusza chce zgody na wycinkę drzew i krzewów celem uporządkowania terenu.
Prezydent nie przedstawił budżetu, bo zrobiono to dokładnie na komisjach przed sesją, ale za to odniósł się do kwestii zadłużenia miasta. Przekonywał, że jest na bardzo bezpiecznym poziomie 20 proc. rocznych dochodów. Duże miasta, jak dodał, mają dług przekraczający 60 proc. Racibórz ma więc dobrą sytuację finansową i przyzwoite dochody. Gdyby się uprzeć, zapewniał, można by nawet zrezygnować z kredytu na krytą pływalnię na Ostrogu, bo w rozliczeniu 2012 r. mają być wolne środki.
Potem głos zabrali radni. W poprzednich latach była to dla opozycji okazja do krytyki prezydenta i przedstawienia własnych wizji i pomysłów. Lidera NaM-u Dawida Wacławczyka nie było dziś na sesji, bo wyjechał na długą podróż azjatycką. Tomasz Kusy, dwa lata temu przeciwnik Lenka w wyborach, nie zabrał głosu. Nie było też Romana Wałach z Oblicz. Do mównicy pofatygował się Robert Myśliwy, też kandydat na prezydenta w 2010 r., dziś niezależny. Mówił godzinę, koncentrując się na otoczeniu aquaparku. Mówił, że warto pomyśleć o odnowieniu ul. Zamkowej zanim pływalnia zostanie otwarta, udrożnieniu wąskiego gardła ul. Morawskiej koło kościoła św. Jana z opcją wystąpienia do proboszcza o fragment starego cmentarza pod poszerzenie drogi oraz o zatłoczonym skrzyżowaniu koło Mechanika. Myśliwy zirytował Tadeusza Wojnara, który po godzinie przemawiania radnego postanowił mu przerwać i wezwał do zakończenia wystąpienia. Myśliwy nie posłuchał i mówił dalej, bo uznał, że prawo mu na to pozwala.
Po Myśliwym wystąpił trzeci były kandydat na prezydenta, Ryszard Frączek (Oblicza). Kolejny raz skrytykował M. Lenka za aquapark. - Aquapark to samobój i jeśli będzie Pan kolejną kadencję prezydentem, to drogo Pan za niego zapłaci - stwierdził. Potem uznał, że strefa ekonomiczna to przeżytek i "wiadomo po co i dla kogo" została wprowadzona. Zdaniem Frączka kampania promocyjna strefy była niezauważalna, bo "miała dotrzeć do tych, co miała". Zganił też prezydenta za brak rozwiązań komunikacyjnych. Nie wyjaśnił dokładnie jakich.
Potem mówił prezydent. Obiecał ruszyć temat Zamkowej i Morawskiej już w 2013 r. Tłumaczył, że nie ma czegoś takiego jak aquapark, tylko kryta pływalnia z funkcją SPA. Zdaniem Lenka Racibórz potrzebuje takiego obiektu, bo poprawi to wizerunek i zwiększy atrakcyjność miasta. - Stać nas na taki obiekt - dodał, przypominając, że pływalnia będzie kosztować 24 mln zł. Mówił też, że miasto wypełnia lukę, której nie zagospodarowują prywatni przedsiębiorcy. Buduje więc obiekty, które nie przynoszą dochodów pokrywających koszty. Takim obiektem jest RCK po remoncie za 10 mln zł, czy zmodernizowana za 13,5 mln zł Arena Rafako.
- Jestem za aquaparkiem, jest potrzebny i jeśli się zbilansuje na zero, to będzie to wielki sukces - wtrącił się do dyskusji przewodniczący Tadeusz Wojnar. Dodał jednak, że będzie mu "jakoś smutno" bez sylwestrowych fajerwerków na bulwarach, choć - jak wtrącił - "biorąc pod uwagę, że 21 grudnia będzie koniec świata to nic nam już nie będzie potrzebne".
Poważnie o fajerwerkach mówił prezydent. Jego zdaniem, szkoda pieniędzy na 15 minut strzelania, tym bardziej, że podobnie postąpiły sąsiednie miasta, w tym Rybnik. Komentarzami Lenk się nie przejmuje, bo było tak samo dużo negatywnych jak miasto "strzelało za 50 tys. zł". Potem wspomniał, że ratusz będzie mocniej oszczędzać na rozrywce. Lenk nazwał to "schodzeniem z bezpłatnych atrakcji festynowych", które będzie "wypierać oferta płatna". Szczegółów nie zdradził. W budżecie jest kasa na sierpniowy Memoriał 2013.
Na koniec prezydent odniósł się do zarzutów radnego Frączka odnośnie strefy gospodarczej. - Mogę zgodzić się z zarzutem, że mogła powstać wcześniej - zaczął, a potem zaprzeczył, by tworzono ją tylko dla firm z Raciborza. - Jest otwarta na firmy z zewnątrz choć trudniej ich się szuka niż tych z układu wewnętrznego - zakończył.
O wydatkach budżetu pisaliśmy TUTAJ
Grzegorz Wawoczny
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany