Za chodnikowy autobazar można słono zapłacić

Pod naciskiem radnej powiatowej Teresy Frencel (NaM) prezydent Mirosław Lenk zadeklarował podjęcie próby wyeliminowania z chodników aut na sprzedaż. Na pierwszy ogień mają iść handlujący wzdłuż nowej nekropolii na Ostrogu.
Radna Frencel skarżyła się dziś na spotkaniu z prezydentem, że auta na sprzedaż utrudniają ruch pieszym a szczególnie matkom z wózkami, które muszą zjeżdżać na drogę. A od tego tylko krok do wypadku. Podobny problem był na Opawskiej zanim wprowadzono tu strefę czasowego parkowania.
Miasto, jak się okazuje, ma możliwość przeciwdziałania zjawisku. Narzędziem są opłaty targowe. Stawka za sprzedaż w miejscu do nieprzeznaczonym to 20 zł dziennie za metr kw. Magistrat nie podjął jednak dotąd żadnej próby egzekwowania tej taksy. - Sądzę, że gdybyśmy kilka dni obserwowali, zebrali materiał dowodowy, to sprawę wygramy - rzucił na spotkaniu z ostrowianami. Problem w tym, że długa byłaby procedura - najpierw decyzja a potem odwołania zainteresowanego. - Pytanie, czy tego chcemy? - stwierdził prezydent. - No oczywiście, że chcemy - odpowiedziała zdziwiona tym pytaniem radna Frencel. Lenk zapewnił, że skoro sprawa jest ważna, to się nią zajmie.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany