Zlikwidować straż miejską!

Tak radykalną propozycję podali wczoraj prezydentowi mieszkańcy Raciborza na spotkaniu w Strzesze. - Podam przykład. Euro 2012, raciborska strefa kibica. Nie było ani policji, ani straży miejskiej, a kibice toaletę zrobili sobie na podwórku przy ul. Odrzańskiej. W tak newralgicznym czasie nie było tam ani jednego strażnika! - oburzyła się jedna z mieszkanek miasta.
- Czy panu prezydentowi podlega policja? - pytali mieszkańcy. - Nie - odpowiedział Mirosław Lenk. - A straż miejska? - dopytywali. - Straż miejska tak - wyjaśnił Lenk. - Do straży miejskiej mamy tyle samo zatrzeżeń ile do policji. Podczas dużych imprez organizowanych na rynku toaletą dla wielu osób jest podwórko ulicy Odrzańskiej - mówiła mieszkanka. - Zlikwidować straż miejską - padło hasło z sali. - A kto będzie kontrolował czy ludzie segregują śmieci? Kto sprawdzi czym palą w piecach? Albo czy prawidłowo parkują? Ja mam wszędzie chodzić? - odpowiedział prezydent. - W Żorach zlikwidowano straż, ale utworzono nowe etaty w urzędzie, bo zadania dalej są takie same - dodał stwierdzając, że Żory żałują, że zlikwidowały straż miejską. Prezydent zapowiedział też, że likwidować straży miejskiej nie zamierza, dodał, że zwróci uwagę na to, by strażnicy byli bardziej mobilni.
Sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany