Pietrowice cichaczem zabiegają o inwestorów

Raciborski magistrat organizuje konferencję promocyjną, a gmina Pietrowice Wielkie poprzez swoich ludzi dociera bezpośrednio do biznesmenów i oferuje im ulgi w podatku oraz pomoc w zdobyciu unijnego wsparcia. Warunek? Mają zainwestować w pietrowicko-kornickiej strefie gospodarczej. - Może też tak powinniśmy robić - sugerował wczoraj na sesji prezydentowi radny Dawid Wacławczyk.
Radny Wacławczyk nawiązał do organizowanej niedawno w RCK-u konferencji promującej raciborską strefę. Przypomnijmy, że pojawiło się na niej około 60 osób, poza urzędnikami szefowie największych raciborskich firm i kilkunastu małych i średnich przedsiębiorców. Przekazano cały niezbędny zasób informacji o strefie na Ostrogu, w tym dane na temat możliwych ulg w podatku dochodowym. - Mój znajomy powiedział, że nie pójdzie na to, bo nie lubi przecinania wstęg - zaczął Wacławczyk i dodał, że do tegoż samego znajomego przyjechał przedstawiciel urzędu gminy w Pietrowicach Wielkich i zachęcał do inwestowania w pietrowicko-kornickiej strefie, gdzie ulokowało swoją działalność już kilka firm, w tym Eko-Okna, które przeniosły się z Raciborza. Wysłannik sąsiedniej gminy zachęcał do skorzystania z ulg w podatku od nieruchomości jak również z unijnej dotacji przysługujących na tworzenie miejsc pracy na terenach wiejskich. Pietrowicki samorząd, jak zapewniał Wacławczyk, obiecał pomoc w zdobyciu dotacji. Na koniec pytał, czy urzędnicy z Raciborza również nie powinni docierać w ten sposób do inwestorów. - Idźmy do nich - apelował. Prezydent uznał, że byłoby to trudne, bo w Raciborzu działa 5 tys. firm, ale dodał, że jest gotowy wybrać się do każdego, kto zasygnalizuje chęć inwestowania w Raciborzu.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany