Radości i bolączki dyrektora II LO

- Nasi uczniowie zdają maturę prawie bezbłędnie. Mamy dobrze wykształconych nauczycieli, 90% ma stopień dyplomowany. Szkoła jest dobrze wyposażona – powiedział wczoraj podczas powiatowej komisji oświaty Herbert Dengel, dyrektor II LO. Szkole grozi jednak widmo niżu demograficznego i … pożaru.
Spotkanie komisji oświaty rozpoczęło się od zwiedzenia szkoły. Dla niektórych członków, jak na przykład radnego Artura Wierzbickiego, wędrówka miała charakter sentymentalny. Goście zwiedzili między innymi salę gimnastyczną, klasę biologiczną i matematyczną. - Szkoła jest dobrze wyposażona, materiały dydaktyczne nie kurzą się na półkach. Mamy cztery tablice interaktywne i dziewięć projektorów multimedialnych – wymienił Dengel.
W ciągu 5 lat szkoła wyremontowała pokój nauczycielski, dorowadziła ciepłą wodę do toalet, wymieniła prądożercze wcześniej oświetlenie. - Wiele gabinetów odnowiliśmy, cieszę się też z boiska na zewnątrz szkoły – dodał dyrektor.
Wiele radości przynoszą sukcesy dydaktyczne uczniów. Niemal każdy z nich zdaje bezbłędnie maturę, wielu dostaje się także do finałów olimpiad i konkursów przedmiotowych. Takich sukcesów nie dałoby się osiągnąć bez pracy nauczycieli. Tu pojawia się jednak pierwsza bolączka. - Mamy dobrze wykształconych nauczycieli, znaczna większość ma stopień dyplomowany. Niestety, wg wstępnych symulacji wykonanych z wicedyrektorem Markiem Rysiem, za 2-3 lata zagrożeni zwolnieniem będą czterej nauczyciele i tego chyba nie da się uniknąć – poinformował komisję. To skutek niżu demograficznego, który już teraz spędza sen z powiek wielu dyrektorom w województwie śląskim.
Kolejną rzeczą, z którą musi się zmierzyć II LO to problem eurosieroctwa. Widmo ciężkiej sytuacji finansowej zmusza rodziców do pracy za granicą. Szkoła chce pomóc takim dzieciom, ale ma ograniczone możliwości. - Placówką zajmuje się jeden pedagog szkolny, ja widzę, że on sobie z nadmiaru obowiązków nie daje rady. Do tego dochodzą papiery, które musi wypełniać, a jak jeszcze dojdzie nowa reforma to utonie w tych dokumentach – zauważa Dengel. Zaproponował powiatowej radzie oświaty, aby zatrudnić jeszcze jednego pedagoga lub psychologa.
Palący (w sensie dosłownym) problem znajduje się w niewymienianej od dawna instalacji elektrycznej. Jak zaznaczył dyrektor II LO, dalsze odkładanie wymiany kabli może zakończyć się tragicznie. - Coś z tym trzeba zrobić. To jest stara aluminiowa instalacja, regularnie mamy samozapłony, w kontaktach, gniazdkach, puszkach. Do zwarcia doszło także bibliotece, całe szczęście było to za dnia – mówił. Sprawa jest poważna, na ponad 600 uczniów przypada 45 nauczycieli, kilka osób administracji i pracowników szkoły. Wybuch paniki mógłby się okazać trudny do opanowania.
Kończąc swoje wystąpienie, Herbert Dengel zastrzegł, że nie ma pretensji do Starostwa, ani nie ma żadnych roszczeń. Prosi jedynie o zagwarantowanie dzieciom bezpieczeństwa i komfortu nauki. Komisja oświaty, w której składzie znaleźli się: Andrzej Chroboczek, Adrian Plura, Piotr Olender, Krzysztof Ciszek, Teresa Frencel, Leonard Fulneczek, Marek Kurpis, Artur Wierzbicki i Rafał Lazar obiecała zająć się powyższymi problemami, po oszacowaniu kosztów remontów.
BaFu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany