Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności7 grudnia 201109:22

Ach, co to były za lody...

Ach, co to były za lody... - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Do Raciborza przybył w czasie wojny. W 1945 r. postanowił otworzyć swoją własną cukiernię, która cieszyła się olbrzymią popularnością. –  Ach, co to były za lody... –  klienci do dziś wspominają z utęsknieniem wyroby z Londzina. Najstarszy raciborski rzemieślnik, Alojzy Kojzar obchodził wczoraj 97 urodziny.

Alojzy Kojzar urodził się w 1914 r. w Rowieniu (powiat rybnicki). Do Raciborza przybył podczas wojny w 1939 r. z nakazem przymusowej pracy. –  Byłem skierowany na roboty do powiatu raciborskiego. Pracowałem tu jako piekarz aż do końca wojny – wspomina pan Alojzy. –  Pracowałem w piekarniach w Pietrowicach Wielkich, Wojnowicach i Makowie – dodaje.

Kiedy wojna się skończyła, wyrzucono go z mieszkania i powrócił do Raciborza, gdzie otworzył swoją własną piekarnię. –  Racibórz wyglądał wtedy strasznie, zniszczenia sięgały 80% – mówi jubilat. 

Z piekarnią na ulicy Londzina 50 pan Alojzy wiąże wiele wspomnień. To tam poznał swoją żonę – Gertrudę, z którą do dziś są szczęśliwym małżeństwem. – Genowefa przez ponad 40 lat pracowała w piekarni jako szefowa, później sklep przejęła nasza córka – przypomina pan Alojzy. Państwo Kojzarowie ślub brali 4 sierpnia 1946 roku, w raciborskim kościele Świętego Mikołaja. –  Nie mieliśmy wtedy samochodu, więc do ślubu pożyczyliśmy auto od straży pożarnej – wspomina pani Genowefa. Pan Alojzy jest ojcem trzech córek i doczekał się czworga wnucząt.

Piekarnia przez lata cieszyła się olbrzymią popularnością, a fama o przepysznych kołaczach, pączkach i lodach rozchodziła się na różne krańce Polski. – Będąc kiedyś w Wiśle, pewien taksówkarz powiedział mi, że zna Racibórz, ponieważ można tam zjeść najpyszniejsze lody na świecie. Mówił wtedy o naszej piekarni – wspomina pani Genowefa. W czasach świetności kolejki do sklepu były olbrzymie, a piekarnia malutka, więc ludzie ustawiali się na dworze. –  Czasem czekali nawet godzinę, ale widocznie było warto – mówią państwo Kojzarowie. –  Do dziś potrafimy odtworzyć tę recepturę. Wszystko świeże, na prawdziwym, pełnym mleku, nie takim jak dziś, z kartonika – dodają.

Choć piekarnia na Londzina 50 została sprzedana innemu właścicielowi 30 września 2011r., wielu ludzi z utęsknieniem wspomina jej wyroby, a w szczególności pyszne lody.

Pan Alojzy był założycielem Klubu Cukierników w Raciborzu – pierwszego raciborskiego cechu. Przez wiele lat działalności piekarnia przy Londzina wychowała wiele pokoleń cukierników, którzy do dziś mają swoje zakłady.

W dniu 97. urodzin pana Alojzego odwiedziło mnóstwo gości, wszyscy z życzeniami i kwiatami. – Czuję się dobrze, tylko lata uciekają – kończy pan Alojzy.

SaSze

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 25.07.2025
25 lipca 202509:25

Nasz Racibórz 25.07.2025

Nasz Racibórz 13.07.2025
18 lipca 202510:12

Nasz Racibórz 13.07.2025

Nasz Racibórz 11.07.2025
10 lipca 202521:57

Nasz Racibórz 11.07.2025

Nasz Racibórz 04.07.2025
4 lipca 202508:58

Nasz Racibórz 04.07.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.