Dyrektor niewinny, lekarz skazany

Wczoraj raciborski sąd orzekł w głośnej w 2006 r. sprawie śmierci pacjenta raciborskiego szpitala. Na ławie oskarżonych zasiedli były dyrektor szpitala, a obecnie wiceprezydent miasta, zastępca dyrektora lecznicy ds. medycznych oraz anestezjolog, który zdaniem prokuratury popełnił błąd.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 3 lipca 2006 r. Do szpitala przywieziono 83-letniego pacjenta z niedrożnością jelit. Mężczyzna zmarł, a rodzina powiadomiła prokuraturę. Ta uznała, że błąd popełnił lekarz anestezjolog z firmy zewnętrznej świadczącej usługi dla raciborskiej lecznicy i skierowała akt oskarżenia do sądu. W toku postępowania zdecydowano również o pociągnięciu do odpowiedzialności dyrektora szpitala Wojciecha Krzyżeka oraz jego zastępcę ds. medycznych, Zbigniewa Wiercińskiego. 22 grudnia sąd wydał wyrok.
Wiosna 2006 r. upłynęła w raciborskim szpitalu na konflikcie dyrekcji z anestezjologami żądającymi podwyżek. Nie osiągnięto porozumienia i większość medyków zwolniła się z pracy. Na stanowisku pozostał ordynator. Szpital zakontraktował usługi anestezjologiczne z firmy zewnętrznej.
Feralnego 3 lipca ordynatora wysłano po długim dyżurze do domu. Jak się okazało, dyżurujący anestezjolog spoza Raciborza przez kilka lat nie prowadził odpowiedniej praktyki, a w tym konkretnym przypadku 83-latka, podczas znieczulania, nie założył niezbędnej sondy odprowadzającej treść z żołądka oraz doprowadził do niedotlenienia pacjenta. Mężczyzna zmarł. Na dodatek, lekarz poświadczył nieprawdę w dokumentacji medycznej. Prokuratura zażądała dla niego przed sądem 1,5 roku pozbawienia wolności za nieumyślne spowodowanie śmierci i roku za poświadczenie nieprawdy, łącznie 2 lat więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 2000 zł grzywny oraz zakazu wykonywania zawodu.
Sąd uznał anestezjologa winnym, ale orzekł karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, 1500 zł grzywny oraz pokrycie kosztów procesu i oskarżycieli posiłkowych. Nie zdecydował się natomiast na zakaz wykonywania zawodu, który jest jedynym źródłem dochodu oskarżonego.
Oskarżenie wobec doktora Wiercińskiego oparto na zarzucie niezapewnienia mieszkańcom powiatu właściwej opieki poprzez nierozwiązanie konfliktu z anestezjologami i dopuszczenie do świadczenia usług firmy zewnętrznej nie dysponującej odpowiednimi fachowcami. Na nim spoczął też zarzut niezapewnienia właściwego nadzoru ordynatora oraz dopuszczenia lekarza, który w dłuższym okresie nie miał odpowiedniej praktyki. Prokurator zażądał 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata, 1000 zł grzywny, publikacji treści wyroku w prasie oraz pokrycie kosztów procesu.
Sąd zdecydował się jednak na warunkowe umorzenie postępowania (wiąże się to z przypisaniem oskarżonemu popełnienia przestępstwa, lecz ma to charakter prowizoryczny - jest warunkowym, czyli na próbę zwolnieniem od ponoszenia przez sprawcę kary) z okresem próby na rok. Zasądził też świadczenie pieniężne na rzecz raciborskiej Persony w kwocie 1000 zł. Lekarz musi też pokryć koszty procesu.
Trzecim oskarżonym był ówczesny dyrektor szpitala Wojciech Krzyżek. Oskarżenie oparto o zapisy ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Zarzut dotyczył braku negocjacji na temat warunków płacowych z anestezjologami oraz wymaganego prawem zawiadomienia inspektora pracy. Wniosek prokuratury: kara 2000 zł grzywny i podania wyroku do publicznej wiadomości. Sąd uniewinnił jednak Wojciecha Krzyżeka, obecnie wiceprezydenta, gdyż okazało się, iż formalnie sporu zbiorowego nie było.
Wyrok jest nieprawomocny. Żadna ze stron nie wystąpiła jeszcze o jego uzasadnienie. Strony mają prawo do złożenia apelacji.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany