Ksiądz hasał na scenie z pszczółkami
Wystąpił w roli trutnia, pingwina, gajowego, baletnicy a nawet Araba z bombą - wojnowicki pleban ks. Piotr Bekierz wziął dziś udział z parafianami w kolejnej edycji wojnowickiego kabaretu. Tym razem było mniej dialogów, a więcej tańców w oryginalnych strojach. Występ przed remizą oklaskiwało kilkuset widzów.
Kabaret debiutował rok temu. - Żeby smakował tak samo jak moczka, może występować tylko raz na rok. Inaczej by się zbrzydł - tłumaczyła Ewa Gotzmann. W swoim składzie, jako jedyny w diecezji opolskiej, ma księdza, miejscowego plebana Piotra Bekierza. - Ten nasz ksiądz to równy gość - zachwycali się wojnowiczanie i goście spoza wsi, podziwiając księdza jako trutnia między pszczołami, pingwina, gajowego albo Araba. Gdyby nie sceniczny zapał księdza, inni nie chcieliby występować przed setką ludzi, a że duchowny nie ma oporów, więc i ludzie chętnie się przebierają i "błoznują".
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany