Dożynki w Owsiszczach i Zabełkowie

Owsiszcze wspólnie z Nową Wioską świętują już od wczoraj. Była zabawa taneczna, loteria fantowa oraz występy dzieci, a dziś barwny dożynkowy korowód. Gospodynie od piątku piekły kołacze, a od tygodnia wyplatały koronę. W Zabełkowie korowód przeszedł ul. Długą. Podziwiano zabytkowego ursusa i citroena.
Owsiszcze
– Plony w tym roku nie za dobre. 4 tony zboża z 1 ha. Ale nie ma co narzekać, inni mają gorzej – mówi Rajmund Obruśnik, rolnik z Owsiszcz. Pogoda w tym roku nie rozpieszczała tamtejszych rolników. – Zdecydowanie za dużo było deszczy. Jeszcze ta majowa powódź. Pozalewało pola, przez co zbiory w tym roku znacznie mniejsze – mówi sołtys Owsiszcz, Piotr Minkina. Jednak gorsze zbiory nie przeszkodziły rolnikom w świętowaniu. Czego dowiódł dzisiejszy festyn.
Jak co roku Owsiszcze zorganizowały dożynki parafialne wspólnie z Nową Wioską. Nie wybrano sołtysów, ale zorganizowano barwny korowód oraz dwudniową biesiadę. Była zabawa taneczna, występy dzieci, loteria fantowa z atrakcyjnymi nagrodami oraz dwa pieczone prosiaki. – One zawsze są największą atrakcją naszego dożynkowego festynu. Podarował je rolnik Zygfryd Liszka – mówi jedna z organizatorek dożynek Urszula Fas.
Na tegorocznym święcie rolników nie zabrakło dożynkowego kołacza i oczywiście korony. – Upiekliśmy 4,5 tysiąca kołaczy – zdradza Urszula Fas. O koronę zadbała jak co roku, nie zmiennie od 15 lat Cecylia Cisz. W pleceniu pomagały jej synowa Ilona Cisz i pracownica tamtejszego przedszkola Sylwia Złoty. – W tym roku odeszliśmy od standardowego wzoru korony. Wypletliśmy krzyż. Trzeba iść z duchem czasu, bo nawet na dożynkowe korony moda się zmienia – żartuje Cecylia Cisz. Natomiast o koronę z Nowej Wioski postarały się panie z Koła Gospodyń Wiejskich. Wyplataniu dowodziła Helga Skiba. Kobieta rokrocznie od ponad 15 lat przygotowuje dożynkową koronę.
Zabełków
Nawet padający deszcz nie przeszkodził rolnikom z Zabełkowa w tegorocznych dożynkach. Ulicą Długą przeszedł barwny korowód z zabytkowym Ursusem i Citroenem. A na boisku w sąsiednich Chałupkach odbywa się już drugi dzień biesiada z licznymi atrakcjami dla dzieci i młodzieży.
Panie z Koła Gospodyń Wiejskich od tygodnia plotły koronę. Ponadto piekły kołacze i chleb. Wczoraj i dziś ich wypieków można spróbować podczas biesiady dożynkowej. Odbywa się ona na boisku w sąsiednich Chałupkach. – Wczoraj niestety pogoda pokrzyżowała nam plany. Musieli zrezygnować z niektórych atrakcji, m.in. pokazów motolotni. Myślę, że dziś uda nam się je przeprowadzić – mówi sołtys Zabełkowa, Marian Studnic.
Padający deszcz nie przeszkodził uczestnikom korowodu. Zabytkowy Citroen i Ursus, sześć traktorów, kombajn, bryczka oraz dzieci na rowerach przejechały z ulicy Długiej w Zabelkowie na boisko do Chałupek. Wszystkie maszyny poprzystrajane płodami rolnymi. A niektórzy kierowcy i pasażerowie poprzebierani w zabawne stroje. W jednym z ciągników jechali tegoroczni starostowie. – Łukasz Ryborz i Adam Rycka to nasi stali starostowie. W ubiegłem roku też pełnili tę funkcję i myślę, że będą nimi co roku – mówi sołtys Studnic.
Łukasz Ryborz uprawia głównie kukurydzę na paszę dla krów i pszenicę. Zajmuje się przetwórstwem mlecznym, ma 80 ha ziemi. Jakie były plony w tym roku? – Przeciętne. Pogoda zdecydowanie nie dopisała. Za dużo było deszczy, niektórym naszym rolnikom 50 procent pól podtopiło – wspomina Łukasz Ryborz, tegoroczny starosta. Obfitych zbiorów nie miał też drugi ze starostów Adam Rycka. – Ziemię przejąłem po ojcu. Na 250 hektarach uprawiam zboża, głównie kukurydzę, pszenicę oraz rzepak – zapewnia Adam Rycka.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany