Remizy się nie doczekają?

Co roku temat budowy nowej remizy strażackiej w Markowicach wraca jak bumerang. Ochotnicy z tej dzielnicy narzekają, że budynek się sypie. Prezydent obiecuje, że da pieniądze na jego renowację. Niestety, jak dotąd na obietnicach się kończyło. Potrzebnych jest około 3 mln zł, ale nie ma ich w miejskiej kasie.
Ochotnicy z Markowic, na czele których stoi st. kpt. Roland Kotula, zastępca JRG PSP w Raciborzu, od lat proszą o renowację ich remizy. Ponad stuletni budynek od lat 70. nie był remontowany. Elewacja się sypie, na budynku pojawiają się coraz większe szczeliny. Pomieszczenia są za małe dla tylu strażaków. Nie ma też miejsca na ich sprzęt.
Strażacy znaleźli grunt pod budowę nowej remizy. Jednak na realizację ich planu potrzebne są środki. Tych jednak nie mogą się doprosić. Sam prezydent Mirosław Lenk przyznał na wczorajszej konferencji prasowej, że remiza wymaga zdecydowanej modernizacji. – Budynek usytuowany jest w takim miejscu, że nie da się go rozbudować. Na postawienie remizy od podstaw nie mamy pieniędzy – powiedział wczoraj dziennikarzom prezydent. Dodał, że na inwestycję potrzeba około 3 mln zł. Zapewnił również, że będzie starał się pozyskać te środki.
Jest to jedyna w tak złym stanie remiza w Raciborzu. – W Miedoni musimy tylko ocieplić budynek. Pozostałe są w naprawdę dobrym stanie – przekonywał na komisji gospodarki radnych, wiceprezydent Wojciech Krzyżek.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany