To nie są dobre prognozy dla producentów okien

W Eko-Oknach nie kryją, że kornicki gigant zmaga się w tym roku z dekoniunkturą. Potwierdzają ją analitycy, wskazując okres, kiedy może przyjść odbicie.
- W poprzednim roku zamówień na rynku było dużo więcej niż obecnie - oznajmił pracownikom Eko-Okien prezes Mateusz Kłosek. W liście do załogi z końca kwietnia pisał też o spadających cenach, konieczności poprawy wydajności, ograniczenia kosztów, ograniczeniu rekrutacji i zatrudnienia.
Ochłodzenie na rynku budowlanym Europy Zachodniej, która dla nastawionych na eksport Eko-Okien jest kluczowym rynkiem, potwierdzają analitycy z Interconnection Consulting.
- Budownictwo w Europie Zachodniej dotknięte jest wieloma negatywnymi czynnikami, co wpływa na słabnącą koniunkturę. Przede wszystkim rosną koszty finansowania budowy, ale też wysokie ceny energii i ogólna niepewność ekonomiczna. Ta sytuacja odbija się również na rynku okiennym. Eksperci z Interconnection Consulting szacują, że wolumen sprzedaży okien w 2023 r. w krajach Europy Zachodniej i Północnej spadnie o 5,3 proc. Nowe projekty budowlane zostają odłożone, a część inwestorów rezygnuje z rozpoczęcia budowy. Wzrost na rynku okien w Europie Zachodniej spodziewany jest dopiero w 2025 r. - czytamy na portalu forumbranzowe.com. Lepiej jest w segmencie remontowym. Więcej w tekście W Europie Zachodniej przewidywany jest spadek sprzedaży okien.
Eko-Okna nie zostały ujęte w najnowszym rankingu 500 największych polskich firm. Jest Drutex czy Oknoplast. - Tegoroczna edycja Listy 500 jest specyficzna. Z racji problemów z danymi nie można się wprost odnosić do poprzedniej edycji, ponieważ wiele danych jest nieporównywalnych. Wciąż wiele dużych podmiotów nie podało wyników za 2022 r. – tak państwowych jak i prywatnych - przyznaje dziennik. W grudniowej edycji Eko-Okna były na 199 pozycji (2,85 mld zł sprzedaży '21, wzrost 40,39 rok do roku, 177,8 mln zł zysku).
Komentarze (0)
Dodaj komentarz