Ślady tuszu na mieczu - nowa wystawa wkrótce na zamku

Na wystawie zobaczymy obrazy, które „zabiorą” oglądających w opowieść o Japonii, tej feudalnej, w której występuje mistycyzm i filozofia, są wojownicy i gejsze splatający się ze sobą tworząc opowieść o kraju, który dla Europejczyka nadal jest tajemniczy i fascynujący. Początek o godz. 16:00, wstęp bezpłatny.

Mariusz Szmerdt - częstochowianin, rocznik 1973, to członek International Chinese Calligraphy and Painting Society z siedzibą w Tokio - Japonia. Oprócz malarstwa japońskiego, prowadzi praktyczne warsztaty i wykłady z filozofii i historii związanej z tym zagadnieniem. Kolejną ścieżką artystyczną jest akwarela. Ilustruje również książki i gry, szczególnie te które są związane ze sztukami walki. Jego obrazy były prezentowane na wielu wystawach tak w Polsce jak i za granicą. Współpracuje z mistrzami i organizacjami sztuk walki - ilustracje, projekty graficzne. Prywatnie - trenuje karate Kyokushin, praktykuje buddyzm, zajmuje się strzelectwem (łuk tradycyjny), odtwarza wczesne średniowiecze - wikingowie, kolekcjonuje broń białą.

Sumi-e – tradycyjne japońskie malarstwo tuszem, praktykowane przez stulecia przez malarzy, jak również przez książąt, samurajów, mnichów buddyjskich. To wyselekcjonowana esencja świata, pozbawiona zbędnych ruchów pędzla i poprawek. To malarstwo magiczne, które wprowadza widza w świat pobudzający zmysły i wyobraźnię. Celem jest poczuć subtelność, delikatność rosy na wiosennej trawie. Zimno płatków śniegu, nietrwałość kwiatu wiśni. Zrozumieć szaleństwo wojownika, dynamikę walki i potężną siłę furii. Sumi-e to świat kresek, plam i kolorów, pozwalający przejść na drugą stronę - otulić się białym tłem, które zawiera w sobie pełnię, brakującą informację. Kiedy ciało tworzy jedność z umysłem, wówczas każdy ruch jest odzwierciedleniem stanu duszy artysty. Czasem ruchy wymagają spokoju i opanowania, a innym razem trzeba wybuchnąć siłą i energią, aby pójść dalej.