Wysokie zwycięstwo Ocic z wyżej notowanym rywalem [FOTO]

C-klasowe Ocice przygotowują się do nowego sezonu. Podobnie, jak grający o jeden poziom wyżej Naprzód z Zawady. Dziś, w meczu sparingowym pomiędzy tymi zespołami różnica ta była mało widoczna. Można nawet stwierdzić, że to Ocice są w wyższej klasie rozgrywkowej od niedzielnego rywala. Już po pierwszej części meczu zespół Łukasza Pikuły pokazał się ze zdecydowanie lepszej strony od swego oponenta. Na przerwę zespół z dzielnicy Raciborza schodził prowadząc 2:0.

W drugiej części spotkania obraz gry Ocic nie zmienił się znacząco. Nadal to gospodarze mieli więcej z gry. Swe skuteczne akcje kończyli celnymi strzałami na bramkę rywala. Kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć to spotkanie na żywo, co rusz mieli okazję do oklaskiwania poczynań zespołu Ocic. Ostatecznie spotkanie to zakończyło się wygraną zespołu gospodarzy 8:1.

Po meczu powiedzieli

Łukasz Pikuła (trener LKS Ocice): Rozegraliśmy dzisiaj już szósty mecz kontrolny. Wyniki w sparingach nie są dla mnie najważniejsze, ale dziś udało nam sie wysoko pokonać zespół B-klasowy. Pierwsza połowa była wyrównana, w drugiej zdominowaliśmy już przeciwnika. Łącznie zagrało dziś 18 zawodników, którzy dali z siebie wszystko i za to duże brawa dla nich.

Mateusz Trzaskalik (prezes LKS Naprzód 46 Zawada): Mecz dzisiejszy chyba komentarz jest zbędny, ale kilka zdań powiem. Z racji tego, że z naszej drużyny poprzedniego sezonu z grę w piłkę zakończyło aż 6 zawodników z podstawowej 11, to dziś ze względu na panującą pandemię COVID-19 i ze względu na czas urlopów i wypoczynku udało nam się zebrać 11-osobową kadrę by nie zawieść przeciwnika i sparing mógł się odbyć. W podstawowej 11 środek pola tworzyli zawodnicy z rocznika 2004 i 2003. Brak naszego najlepszego strzelca Grzegorza Wojciechowskiego, który gra sparingi w Czyżowicach i planuje tam przejść. Ze względu na braki kadrowe musieliśmy zagrać inną formacją niż dotychczas graliśmy. Boisko było świetnie przygotowane, drużyna gospodarzy sprawiła nam ostre lanie, wyprzedzali nas, grali lepszą piłkę, no i chyba straciliśmy 4 lub 5 bramek ze stałych fragmentów gry. W dodatku sprawiliśmy drużynie z Ocic dużo prezentów i dobrze, że przegraliśmy tylko tyle. Mam nadzieję, że dzięki trenerowi Dariuszowi Halszce uda nam się stworzyć drużynę. Jest to dobry trener i bardzo zawodnicy go lubią i chwalą. Wiadomo, jak to trener zawsze powie to czego zawodnik nie chce słyszeć, ale być może wpłynie to na poprawę gry drużyny.