Prezes jak Edward Gierek. Stanisław Michalkiewicz w Raciborzu
Polski prawnik, wykładowca, eseista, publicysta, polityk i pisarz, współzałożyciel i w latach 1997-1999 prezes Unii Polityki Realnej, autor licznych książek, stale obecny w Radiu Maryja i Telewizji Trwam, gościł dziś w Raciborzu. Przyjechał na zaproszenie raciborskiej Federacji dla Rzeczypospolitej.
S. Michalkiewicza ściągnął do Raciborza związany z FdR Jakub Gruszka, szef śląskich struktur tej organizacji, na co dzień mieszkaniec Kornowaca, niedawny kandydat na europosła. Gość poruszył kwestie polityczno-ustrojowe, w tym konstytucyjne, krytykując m.in. łączenie mandatu poselskiego z funkcją w rządzie i ordynację większościową, stawiającą poza parlamentem mniejsze partie. Nie krył, że jest zwolennikiem systemu prezydenckiego, wzmocnienia samorządów gminnych, ale likwidacji powiatowych i wojewódzkich, na których "żeruje partyjne zaplecze", samorządowego senatu i obywatelskiej kontroli nad sędziami. W kwestiach gospodarczych z sentymentem wspomniał słynną ustawę Wilczka o swobodzie działalności gospodarczej (1988), stojąc na stanowisku, że przy ograniczeniu wpływów niemieckich, nie można krępować polskiej przedsiębiorczości.
Następcę Jarosława Kaczyńskiego widzi w premierze Mateuszu Morawieckim, dostrzega, że przyjdzie zapłacić za socjalną politykę państwa, a sam lider PiS zapisze się w historii Polski jak Edward Gierek prowadzący Polskę do katastrofy gospodarczej.
red.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz