Kawalkada specjalsów zawitała do Raciborza
Objeżdżają Polskę dookoła na swoich motocyklach, by oddać hołd poległym na służbie lub zmarłym towarzyszom broni. W tym roku, w ramach „Thunder Independent” kawalkada byłych i obecnych specjalsów zjechała do Raciborza, by spotkać się z wychowankami raciborskiego poprawczaka oraz złożyć wieniec pod pomnikiem upamiętniającym por. cc Eugeniusza Chylińskiego i pozostałych 315 cichociemnych.
Motocyklistów i towarzyszy broni przyprowadził do Raciborza Naval, który sam przez 14 lat był operatorem tej najbardziej znanej polskiej jednostki sił specjalnych. - Nasz przyjazd do mojego rodzinnego miasta nie jest przypadkowy-mówi Naval- Co prawda nie spoczywa tu żaden z naszych kolegów, ale znajduje się za to grób jednego z 316 bohaterów, cichociemnych, tradycje których my, jako GROM, dziedziczymy. Dla nas to naturalne, że przemierzając Polskę, oddajemy hołd tym, którzy za tę Polskę przelali krew. Łączy nas z nimi szczególna więź.
Po przybyciu do Raciborza goście wjechali na teren Zakładu Poprawczego, gdzie po krótkim odpoczynku spotkali się z wychowankami placówki. Specjalsi odpowiedzieli na kilka pytań, ale jak to oni, byli bardzo tajemniczy. Po spotkaniu goście zjedli obiad, a następnie delegacja motocyklistów złożyła wiązankę kwiatów pod pomnikiem, który upamiętnia cichociemnych i wszystkich pozostałych żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego z czasów II wojny światowej.
- Dla nas takie spotkania mają olbrzymi walor wychowawczy - dodaje Andrzej Tomczyk, dyrektor szkół w raciborskim poprawczaku, autor biografii porucznika Chylińskiego. - To dla moich uczniów lekcja życia, historii, prawdziwego patriotyzmu, hartu ducha i braterstwa. Czasem takie spotkanie potrafi dać więcej niż lekcje w szkole. Kiedy się słyszy o odpowiedzialności za drugiego człowieka, konieczności współpracy, poprawianiu swoich błędów i dociąganiu do lepszych od siebie trudno to zlekceważyć lub przynajmniej się nad sensem tych słów nie zastanowić.
No i sam widok 24 potężnych maszyn wjeżdżających na teren placówki zrobił na nas wszystkich ogromne wrażenie - dodaje Tomczyk.
Prosto z Raciborza motocykliści udali się do Lublińca.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany