5. rocznica śmierci o. Adalberta Kurzei OSB [WSPOMNIENIE]
12 kwietnia minie dokładnie 5 lat od śmierci o. Adalberta Kurzei, benedyktyna rodem z Kuźni Raciborskiej, Honorowy Obywatel tego miasta, byłego opata w Maria Laach. Sylwetkę mnicha wspomina Rita Serafin.
Adalbert Franz Kurzeja (1920-2016) - dr teologii, opat, benedyktyn, urodził się 24 listopada 1920 r. w Kuźni Raciborskiej, gdzie jego ojciec Paweł prowadził zakład rzeźniczy. Był siódmym z dziewięciorga dzieci Pawła i Agnieszki, z domu Pietsch. Szkołę podstawową ukończył w Kuźni Raciborskiej, a od 1931 r. kontynuował naukę w gimnazjum humanistycznym w Raciborzu. Ojciec Kurzeja wychowywał się w bardzo pobożnej, katolickiej rodzinie. Jego stryj był cystersem w klasztorze w Mogile k. Krakowa. Także młodego Franza ciągnęło do klasztoru. Po zdaniu w 1939 r. matury podjął studia teologiczne we Wrocławiu. Jednak w październiku 1940 r. został powołany do służby wojskowej. Walczył na froncie wschodnim, a następnie we Francji i Włoszech, gdzie dostał się do niewoli. Ochotniczo pracował przy odgruzowywaniu klasztoru benedyktynów na Monte Cassino. W grudniu 1946 r. został zwolniony z niewoli i ponownie podjął studia teologiczne na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1951 r. Studia w Rzymie ukończył w 1952 r. uzyskując licencjat z teologii. W sierpniu 1952 r. wstąpił do Opactwa Benedyktynów w Maria Laach w Niemczech, przyjmując imię zakonne Adalbert.
W klasztorze o. Adalberta był bibliotekarzem, ceremoniarzem i zakrystianem. Ciągnęło go jednak do pracy naukowej. Został wysłany na studia specjalistyczne na Uniwersytet w Trewirze, kierunek liturgia, gdzie w 1967 r. obronił pracę doktorską „Liturgia katedry w Trewirze w średniowieczu” i uzyskał tytuł doktora teologii. Opublikował następnie także kilka innych prac naukowych.
Przez 10 lat pracował w Trewirze jako asystent na Wydziale Teologicznym. Równocześnie, ze względu na wyśmienitą znajomość języków starożytnych, w tamtejszym Instytucie Liturgicznym zajmował się głównie tłumaczeniem ksiąg liturgicznych. Odegrał kluczową rolę w wydaniu posoborowego Mszału Rzymskiego i liturgii godzin w języku niemieckim.
12 lutego 1977 r. został wybrany 47. opatem Maria Laach. Jako zawołanie przyjął słowa: Confirma fratres tuos - Umacniaj braci twoich (Łk 22,32). Ze względu na wiek, z urzędu tego zrezygnował po 13 latach (4 XI 1990 r.). Po przejściu na emeryturę oddał się pracy duszpasterskiej i naukowej. O. Kurzeja prowadził również badania z zakresu historii Kościoła i liturgii na Śląsku, m.in. pisał o opactwie benedyktynów w Krzeszowie oraz o kard. Adolfie Bertramie. Dokonał też wielu zapisków dotyczących powojennych losów pocysterskiego zespołu klasztorno-pałacowego w Rudach, dzięki którym podczas prac konserwatorskich można było odtworzyć liczne niezachowane detale starego opactwa.
Już w czasie studiów w Rzymie o. Kurzeja nawiązał kontakt z prałatami diecezji wrocławskiej - prałatem Kokoszką i kanonikiem Łukaszczykiem. Po powrocie w 1952 r. do Niemiec zorganizował przy pomocy Caritas we Frieburgu liczne przesyłki literatury liturgicznej na adres prałata Kokoszki, który zarazem był profesorem prawa kościelnego. Wiązało się to z różnymi trudnościami i stratami z uwagi na panującą wtedy cenzurę. Często trzeba było korzystać z okrężnej drogi, np. przez Austrię. Interwencje o. Adalberta ściągnęły na jego rodzinę w Polsce represje ze strony służby bezpieczeństwa i doprowadziły do zakazu dalszych wysyłek.
Mimo kłopotów, w 1956 r. udało mu się po raz pierwszy odwiedzić rodzinną Kuźnię Raciborską, a pobyt w Polsce wykorzystał do nawiązania ściślejszych kontaktów z miejscowym klerem oraz krzeszowskimi benedyktynkami. Załatwił dla nich długoletnią pomoc przez Caritas we Frieburgu i później przez Europejski Fundusz Pomocy w Wiedniu. W okresie poprzedzającym przemiany w 1989 r. materialnie i finansowo wspierał instytucje kościelne oraz osoby prywatne, m.in. organizując duże transporty żywności do Polski, do Wrocławia, Opola, Kuźni Raciborskiej.
Opat Kurzeja zaangażowany był także w proces pojednania polskiego-niemieckiego. Od 1957 r. pozostawał w stałym kontakcie z kardynałem Bolesławem Kominkiem, który był głównym autorem słynnej odezwy biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 r. Wpływ na jej treść miała właśnie korespondencja kardynała z o. Kurzeją, w której wymieniali swoje poglądy na problem pojednania między obu narodami. Dobre kontakty z kardynałem Kominkiem kontynuował z jego następcą, kardynałem Henrykiem Gulbinowiczem z Wrocławia. Utrzymywał zażyłe relacje z opolskim biskupem Franciszkiem Jopem, a z jego następcą, arcybiskupem Nossolem, łączyły o. Kurzeję przyjazne stosunki, podobnie jak z biskupem gliwickim Janem Wieczorkiem i wieloma śląskimi duchownymi.
Ojciec Kurzeja, jesienią 1989 r., jako oficjalny członek niemieckiej grupy rządowej kanclerza Helmuta Kohla, koncelebrował tzw. mszę pojednania w Krzyżowej. Prawie każdego roku odwiedzał ważniejsze instytucje kościelne na Śląsku (Opole, Nysa, Wrocław). Był członkiem Niemiecko-Polskiego Towarzystwa Uniwersytetu Wrocławskiego. W 2015 r. został odznaczony medalem pamiątkowym Uniwersytetu. Poświęcono wówczas replikę figury Madonny z Dzieciątkiem, ufundowaną przez dra Kurzeję i ponownie umieszczoną w budynku uniwersytetu. Za wkład w rozwój kontaktów niemiecko-polskich otrzymał liczne odznaczenia, w tym Kardinal-Bertram-Medaille oraz wspomniany wyżej Medal Uniwersytetu Wrocławskiego.
Ojciec Kurzeja bardzo cenił sobie swoją łączność z Kuźnią Raciborską. Rodzinne miasto odwiedzał, jak tylko było to możliwe. Mieszkał wtedy w domu swoich sióstr, Magdaleny i Róży, przy ulicy Drzymały. Zawsze odwiedzał wówczas ulubiony Wrocław. Chętnie zwiedzał także bliższą i dalszą okolicę: Mogiłę k. Krakowa, Jędrzejów, Pszczynę, Cieszyn, Opawę, Ołomuniec, Velehrad. Do 1989 r. odprawiał w Kuźni msze święte zawsze w języku polskim. Kiedy była już możliwość odprawiania mszy św. w języku niemieckim, modlił się w szczególnych okazjach po polsku, ale wygłoszenie kazania w języku polskim, jak to ujmował, przekraczało jego skromne możliwości.
7 października 2003 r. opat Kurzeja został wyróżniony tytułem Honorowego Obywatela Miasta Kuźnia Raciborska (uchwała Rady Miejskiej z 17 lipca 2003 r.). Z wnioskiem o nadanie tego tytułu wystąpiło Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców Województwa Śląskiego Koło w Kuźni Raciborskiej. Uroczystość odbyła się w Miejskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej przy wypełnionej po brzegi sali widowiskowej. W uroczystości uczestniczył konsul Republiki Federalnej Niemiec we Wrocławiu, hierarchowie i kapłani Diecezji Gliwickiej i Opolskiej z arb. Alfonsem Nossolem i bp. Janem Wieczorkiem na czele, poseł na Sejm RP Henryk Siedlaczek, władze samorządowe Powiatu Raciborskiego i gminy Kuźnia Raciborska, przedstawiciele kuźniańskich instytucji i zakładów pracy, młodzież szkolna i mieszkańcy Kuźni Raciborskiej. W wygłoszonych mowach gratulacyjnych wszyscy podkreślali ogromny wkład ojca opata w pojednanie polsko-niemieckie, pomoc kościołowi w Polsce w czasach ustroju socjalistycznego, wsparcie materialne i finansowe w okresie przemian społeczno-gospodarczych, dorobek naukowy, a przy tym jego ogromną życzliwość i skromność w kontaktach bezpośrednich.
Emerytowany opat dr Adalbert Franz Kurzeja zmarł w klasztorze Maria Laach 12 kwietnia 2016 r. Został pochowany 21 kwietnia o godz. 14.30 na cmentarzu klasztornym. W uroczystości pogrzebowej uczestniczyła także, oprócz współbraci zakonników i rodziny ojca Adalberta, delegacja z rodzinnej Kuźni Raciborskiej - samorządowców: przewodnicząca Rady Miejskiej Sabina Chroboczek-Wierzchowska, sekretarz Dominik Klimanek, była burmistrz Rita Serafin oraz parafialna z proboszczem ks. dr Andrzejem Pyttlikiem na czele.
Tekst stanowi fragment wydanej z końcem 2020 r. monografii Kuźnia Raciborska. Przeszłość i teraźniejszość
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.