Reklama

Najnowsze wiadomości

Styl życia3 września 200816:51

Raciborskie bractwo strzeleckie

Raciborskie bractwo strzeleckie - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama

Nie wiadomo, kiedy powstało raciborskie bractwo kurkowe. Odwaga raciborskich mieszczan była znana od dawna. Z 1612 roku pochodzi wiadomość o zorganizowanych w Nysie zawodach strzeleckich, w czasie których zaproszeni książęta i mieszczanie z 60 miast mieli strzelać z wolnej ręki z rusznicy o lufie długości 3,5 łokcia (około 120 cm) do celu odległego na 300 łokci (prawie 100 metrów). Z obawy przed wysokimi kosztami, 22 miasta, w tym Opole i Racibórz, zrezygnowały w udziału w zawodach - pisze Paweł Newerla.

W 1620 roku cech piekarzy ufundował dla raciborskiego bractwa kurkowego insygnia w postaci srebrnej tarczy ważącej 2 łuty (około 31 g). Gildia strzelecka w Raciborzu organizowała także zawody w posługiwaniu się bronią. Król strzelców musiał ufundować jakąś kosztowność, zazwyczaj srebrną tarczę, którą doczepiano do łańcucha noszonego przez króla strzelców. W roku 1712, kiedy królem został dr medycyny i filozofii Szymon Michalski, do łańcucha było doczepionych już ponad 10 kg srebra. On sam ufundował tarczę z wizerunkiem cesarza Karola VI o wadze 12 łutów, czyli około 185 gramów. Każdorazowy król otrzymywał na rok wolny porządek piwny, czyli dodatkowe możliwości warzenia piwa. Ponadto zwalniano go ze wszystkich danin na rzecz miasta. Do jego dyspozycji była strzelnica i dom strzelecki. Strzelanie trwało zazwyczaj trzy dni. Odbywało się na Płoni i nazywano je królewskim. Był to rodzaj święta, w czasie którego mocno ucztowano, w dodatku na koszt magistratu.

W czasach pruskich mieszczanom zabrano broń, przez co nie mogły się już odbywać strzelania. Insygnia bractwa zostały przez magistrat sprzedane. Dopiero w 1751 roku, dzięki zabiegom we wrocławskiej kamerze wojennej i skarbowej, głównie raciborskich kupców Toscano, Rossi, Bordollo i Moczigemby, przywrócono bractwu prawo odbywania strzelania królewskiego. Króla pozbawiono jednak poprzednich przywilejów, bo kasa miejska była pusta. Odmówiono bractwu dzierżawy miejskiej karczmy w Bronkach. Z nastaniem wojny siedmioletniej, w 1766 roku braciom znów odebrano broń.

Strzelania odbywały się na dalekiej Płoni. Chciano jednak ćwiczyć bliżej miasta. Strzelnica ciągnęła się wzdłuż obecnej ulicy Wojska Polskiego, od dzisiejszej SP 4 w kierunku placu Wolności. Trajektoria pocisków znajdowała się w korycie wysuszonej fosy miejskiej między ul. Bankową a pl. Wolności. Na strzelnicy znajdował się też kwadratowy budynek domu strzeleckiego. W 1824 roku bractwo kurkowe sprzedało część swoich terenów kuśnierzowi Antoniemu Kramarczykowi. W następnych latach sprzedało dalsze działki miastu. W tej sytuacji musiało przenieść siedzibę w inne miejsce. Wybrano Nowe Zagrody, okolice dzisiejszej ulicy 1 Maja. Po kilku zmianach strzelnicę przeniesiono na łąki rzeźnicze. Tam wybudowano obszerny dom strzelecki. Warto jeszcze nadmienić, że w 1861 roku bractwo uzyskało prawa stowarzyszenia, a w 1866 roku, w czasie wojny niemieckiej prusko-austriackiej, kiedy wszystkie jednostki wojskowe skierowano na front, objęło warty przy więzieniu.

Racibórz był silnym ośrodkiem strzeleckim. W roku 1880 bractwo miało 126 członków. W 1849 roku w Raciborzu założono górnośląski związek strzelecki, zrzeszający bractwa kurkowe: Raciborza, Gliwic, Żor, Koźla i Ujazdu. W okresie największego rozkwitu obejmował 21 bractw, z których z początkiem lat 20. XX wieku odeszło 11 z miast włączonych do Polski. W roku 1925 do związku należały bractwa: Bytomia, Gliwic, Głubczyc, Głogówka, Kluczborka, Koźla, Opola, Prudnika, Pyskowic, Raciborza, Strzelec Opolskich, Ujazdu i Zabrza. Począwszy od 1851 roku urządzał wspólne zawody strzeleckie. Raciborzanie nieraz byli królami. W roku 1870 był nim fabrykant mydła Hoffmann, a w 1924 roku właściciel restauracji Kowallik. Z okazji 75-lecia górnośląskiego związku strzeleckiego pod protektoratem księcia raciborskiego Wiktora urządzono 66. związkowe zawody. W tym czasie raciborskie bractwo kurkowe liczyło 110 członków.

13 maja 1825 roku raciborskie bractwo kurkowe zakupiło za 1600 talarów kilka działek w Nowych Zagrodach. Były to tereny przy dzisiejszej ulicy 1 Maja w okolicy obecnych torów kolejowych. W 1828 roku za 400 talarów urządzono tam strzelnicę, którą obsadzono czereśniami. Zakończono także budowę domu strzeleckiego, którego koszt wyniósł 4500 talarów. Budynek miał prawie 24 metry długości i 13 szerokości. Na parterze było kilka pomieszczeń, w tym sala bilardowa, na piętrze duża sala balowa i trzy pokoje. W 1838 roku miasto za 3100 talarów kupiło od bractwa dom strzelecki i część gruntów, a w roku 1862 dalsze pół hektara, aby na tych terenach umieścić urządzenia zaopatrzenia miasta w wodę.

Kolej w 1891 roku podjęła rozmowy na temat nabycia reszty jego terenów w pobliżu torów kolejowych. Było więc zmuszone przenieść siedzibę na trzecie już miejsce. Nabyto tereny na łąkach rzeźniczych przy dzisiejszej ulicy Łąkowej. Urządzono tam nowoczesną strzelnicę, a w 1896 roku wybudowano bardzo obszerny dom strzelecki, do którego w 1911 roku dobudowano jeszcze dużą salę. Był to największy lokal Raciborza. Mógł ugościć aż 2000 osób. Okres recesji gospodarczej końca lat 20. przyczynił się do zmniejszenia roli raciborskiego bractwa kurkowego. Skurczyły się także możliwości finansowe. Dlatego zdecydowano się na sprzedanie większości terenu przy ul. Łąkowej na rzecz Alter Turn-Verein (Stary Związek Gimnastyczny), założonego w 1861 roku. Związek Gimnastyczny urządził tu m.in. nowoczesną bieżnię. Narodowi socjaliści w krótkim czasie spowodowali unifikację licznie działających związków i stowarzyszeń. Członków bractwa kurkowego zaszeregowano do różnych nazistowskich organizacji paramilitarnych. Majątek bractwa przejął fiskus III Rzeszy.

Od czerwca 1945 roku tereny strzelnicy i domu wykorzystywano jako miejsce internowania. Przebywali tam Niemcy przewidziani do wysiedlenia. Później urządzono tu dom kultury Rafako. Obecnie spółka odnawia obiekt, gdzie będzie hotelik i sale konferencyjne. Na terenach strzelnicy i sąsiadującego stadionu sportowego zbudowano fabrykę. Po wielu latach w jej sąsiedztwie urządzono strzelnicę sportową. Strzelnica zakładowa służy dziś także reaktywowanemu Raciborskiego Kurkowemu Bractwu Strzeleckiego, które urządza na niej królewskie strzelania. Racibórz znów więc, co roku ma swojego króla kurkowego.

Paweł Newerla

Artykuł stanowi skrót fragmentu książki pt. "Historia Raciborza", poświęconego raciborskiemu bractwu strzeleckiego. "Historia Raciborza" pióra Pawła Newerli już na przełomie września/października pojawi się w sprzedaży w księgarniach.

Na zdjęciach kolejno: dom bracki przed 1945 r., raciborscy bracia kurkowi (na pierwszym zdjęciu przed domem brackim), widok na masarskie łąki po 1945 r., tuż przed budową Rafako (arch. Rafako), dom bracki współcześnie, po remoncie

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 26.04.2024
25 kwietnia 202419:33

Nasz Racibórz 26.04.2024

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.