Prokuratura bada ogłoszenie upadłości Energomontażu

Wszczęto śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków oraz działania na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy publicznych - sędziów wydziałów upadłościowych sądów rejonowych w Gliwicach i Katowicach, informuje "Puls Biznesu". Problem dotyczy m.in. upadłości Energomontażu Południe. Przypomnijmy, że na transakcji akcjami tej spółki sporo milionów straciło Rafako.
Sprawą nieprawidłowości w śląskich sądach upadłościowych Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zajmowała się operacyjnie od ponad półtora roku, pisze gazeta. Zebrane informacje dotyczą możliwych powiązań sędziów z obu sądów z konkretnymi prawnikami, a także współpracującymi z nimi syndykami i biegłymi sądowymi. Rzekomy "układ" miał przekładać się na możliwość załatwiania w tych sądach określonych, wartych miliony złotych, decyzji w dużych postępowaniach upadłościowych. Więcej TUTAJ
Przypomnijmy, Energomontaż-Południe (w 65 proc. zależny od znajdującego się upadłości układowej PBG) złożył wniosek o ogłoszenie upadłości układowej 10 sierpnia 2012 r. Jako powód wskazano agresywne działania instytucji finansowych oraz wrogie zachowania spółek z grupy Alstom, które zerwały umowy z katowicką spółką. Przypomnijmy, że swoje akcje Energomontażu PBG sprzedało Rafako w grudniu 2011 r. Po upadku PBG nadzorca sądowy wezwał spółkę z Raciborza do ich zwrotu. Rafako zapłaciło za akcje 160 mln zł, ale pieniędzy nie otrzymało z powrotem.
red.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany