83 lata i wciąż młody

70 dzieciaków przyszło wczoraj do biblioteki na urodziny Kubusia Puchatka. Wszyscy przynieśli samodzielnie zrobione prezenty. Na uczestników urodzinowego party czekały gry i zabawy, spotkanie z solenizantem i ważący prawie 10 kilo tort. Zobacz zdjęcia.
- Gdzie się urodził Kubuś Puchatek? – W Londynie – odpowiadały natychmiast dzieci z najstarszej urodzinowej grupy Prosiaczków. W tym czasie grupa średnia, Kangurki, bawiły się chustą klanzy, a najmłodsze Tygryski łapały motylki. Potem przyszedł czas na głośne czytanie fragmentów książki A. A. Milne’a. Do dzieci oczywiście przyszedł solenizant, a całe spotkanie zakończyło gromkie Sto Lat i wspólna konsumpcja prawie 10-kilowego tortu z podobiznami Kubusia Puchatka, Prosiaczka, Tygryska i Kangurka.
Dwie najlepsze koleżanki Kasia i Karolina przyszły na urodziny Kubusia Puchatka już po raz drugi. - Ja przyniosłam obrazek, a ja laurkę – pochwaliły się zrobionymi własnoręcznie prezentami. – Jest bardzo fajnie, ale najzabawniej jest jak przychodzi Kubuś Puchatek. – No i tort jest super.
Nad rozbrykaną gromadką czuwały panie bibliotekarki. Mają w tym spore doświadczenie, bowiem urodziny Kubusia Puchatka organizują już 6-ty raz. Każde dziecko otrzymało imienne zaproszenie, bo ilość miejsc na party była limitowana możliwościami lokalowymi biblioteki. Ci, dla których zbrakło miejsc w tym roku, mogą już czuć się zaproszeni na przyszły rok, na 84 urodziny kochającego miód misia o małym rozumku.
(jola)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany