Koncert Wiosenny i poezja Wandy Gizickiej

Młodzieżowy Dom Kultury w Raciborzu 21 kwietnia 2009 wypełniła poezja raciborskiej poetki Wandy Gizickiej, przeplatana utworami muzycznymi. W rolę wykonawców wcielili się soliści koła interpretacji tekstów literacko – wokalnych oraz uczestnicy koła recytatorskiego.
Koncert okazał się być ciekawym pomysłem na zaprezentowanie utworów z najnowszego tomiku poetki, zatytułowanego Iskry i cienie. Autorką scenariusza była opiekunka młodych artystów – Agnieszka Busuleanu, która przez cały czas czuwała nad przebiegiem występów. – Wszystkie piosenki zostały dobrane do wierszy pani Wandy – mówi reżyserka wydarzenia.
Wanda Gizicka debiutowała w roku 1985 prozą Wspomnienia lat 1945 – 46. Była nagradzana i wyróżniana w wielu konkursach poetyckich. W 1998 występowała na antenie Polskiego Radia w Inowrocławiu. Jej wiersze są publikowane na łamach prasy codziennej i literackiej, m.in. w Głosie Nauczycielskim, w almanachach: poetycko – plastycznym Racibórz 1993, Chcę ci jeszcze coś powiedzieć, Myśli serdeczne czy w kwartalnikach literacko – artystycznych raciborskiego RSTK Horyzonty.
Poetka jest członkiem Górnośląskiego Towarzystwa Literackiego, Nauczycielskiego Klubu Literackiego w Katowicach, Klubu Poetów w Raciborzu oraz Stowarzyszenia Autorów Polskich w Warszawie. – Wydałam już dziewięć tomików, Iskry i cienie są dziesiątym i na tym planuję zakończyć. Gdyby nie namowy i wsparcie finansowe starosty raciborskiego - Adama Hajduka, zbiór pewnie by się nie ukazał. Oprócz wierszy, zawiera 100 aforyzmów. Są to moje myśli, albo trochę przerobione utarte i bardzo popularne zwroty – mówi autorka.
Romana Więczaszek, nauczycielka, dziennikarka i poetka w słowie wstępnym do Iskier i cieni pisze: Do układania aforyzmów potrzeba dużo refleksu oraz szacunku dla słowa. To sztuka, która wymaga dojrzałości pisarskiej. Aforyzmy są pigułkami mądrości, pisanymi codziennym językiem, gdyż tradycyjnie mają dotrzeć do szerokiego odbiorcy. Refleksje autorki dotyczą życia, w tym człowieka, który kreślony jest w nich pobłażliwą kreską, z poczuciem humoru.
Autorka Iskier i cieni opatrzyła swój tomik następującymi słowami: Idąc śladami czasu, przemijających zdarzeń, chwytam spojrzeniem mój mikroświat, który inspiruje mnie do upamiętnienia okresowych nastrojów, przeżyć, wspomnień, które jeszcze nie wygasły. Swoje aforyzmy nazywa chwilozofijkami, strzępkami myśli, które są ucieczką od samotności i nostalgii. - Poezja unosi mnie w nieznany świat, wtedy znika proza codzienności, wyobraźnia uskrzydla – przyznaje raciborska poetka.
Według Romany Więczaszek, swoistym credo autorskim Wandy Gizickiej jest wiersz Kim jestem. - Wzruszyłam się skromnością poetki, która nie wie czy jest pyłkiem, strzępkiem ciszy czy iskrą, która gaśnie. I tak ma być: poezja ma oddziaływać na emocje, lubię czuć obecność autora – pisze.
Koncert upłynął w miłej atmosferze, zaś poetka z zaciekawieniem i zachwytem podziwiała młodych interpretatorów swojej poezji.
Iwona Świtała
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany