Dzieje ziemi raciborskiej - promocja książki na zamku

Dziś na zamku odbyła się promocja II wydania Dziejów ziemi raciborskiej dr. Norberta Miki. - Autor podjął się bardzo trudnego i ambitnego zadania. Efekt jest znakomity - zachwalał wybitny mediewista z Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Krzysztof Baczkowski. - Rzuca się w oczy obiektywizm autora - dodał.
Pierwsze wydanie Dziejów ziemi raciborskiej ukazało się dzięki wsparciu starostwa powiatowego, drugie, poprawione i uzupełnione, dzięki wsparciu unijnemu za pośrednictwem Euroregionu Silesia. Tym razem też możliwy był druk nie tylko wersji polskiej, ale i czeskiej, która już trafiła do czeskich uczelni i ośrodków badawczych. Promocja II wydania odbyła się dziś na zamku. - To miejsce świadczy o świetności ziemi raciborskiej. Tu w czasach księcia Mieszka IV Laskonogiego, twórcy księstwa raciborskiego, bito monetę ze słowiańskim napisem - mówił autor. Zanim jednak przedstawił efekt swojej prac oraz kilka istotnych faktów z dziejów ziemi raciborskiej, laudację wygłosił prof. Baczkowski, niegdyś promotor magistranta Norberta Miki, dziś doktora, autora szeregu prac naukowych i monografii koncentrujących się wokół problematyki dziejów pogranicza polsko-czeskiego a ostatnio szerzej Europy Środkowo-Wschodniej.
Krakowski badacz podkreślał, że monografie pogranicza, gdzie mieszają się języki, religie, kultury, przesuwają granice administracyjne, są niewspółmiernie trudniejsze do opracowania i zredagowania niż prace poświęcone regionom jednolitym pod względem państwowości i narodowości. - Doktor Norbert Mika podjął się więc zadania trudnego i ambitnego. Wynik jest znakomity, świetny - zapewnił profesor, podkreślając imponującą bazę źródłową, naukowy, ale i popularny charakter pracy. Recenzent nie ma wątpliwości, że stanowi ona kompetentne kompendium wiedzy o ziemi raciborskiej. - Mimo że autor jest mediewistą, a więc specjalizuje się w dziejach średniowiecza, to podczas lektury nie odczuwa się, że faworyzuje ten okres w dziejach. Swobodnie posługuje się różnymi metodami badań. Inne są bowiem metody w odniesieniu do wieków średnich, inne do czasów nowożytnych. Autor dokonał dobrej selekcji materiału - tłumaczył profesor, podkreślając, że od czasów ks. Augustyna Weltzla, a więc od końca XIX wieku, to pierwsza praca poświęcona całościowo naszemu regionowi. Profesor podkreślił wreszcie obiektywizm książki. - Historykom bardzo często trudno o takie podejście. Doktorowi Mice to się udało - zakończył gość z Krakowa.
Dzięki unijnemu wsparciu egzemplarze książki, wydane elegancko w twardej oprawie, z licznym materiałem ilustracyjnym a także pomocnym indeksem nazwisk i nazw, otrzymały nie tylko osoby, które chciał uhonorować sam autor, ale również każdy z obecnych w sali konferencyjnej zamku. Na promocji zgromadziło się ponad 200 osób.
(waw)
Na zdjęciu autor - dr Norbert Mika, tłumaczka na język czeski, prof. Baczkowski
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany