Bogata historia i tradycja raciborskiej uczelni

Historia PWSZ w Raciborzu nie zaczyna się w 2002 roku, ma ona miejsce o wiele lat wcześniej, krótko po II wojnie światowej. Czwartkowe spotkanie Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego okazało doskonałym momentem, aby przypomnieć sobie dawne lata szkolnictwa wyższego w Raciborzu.
Czy wiecie, że już w 1766 roku otwarto pierwsze Seminarium Nauczycielskie w Raciborzu? W szkole uczyło się wówczas 80 uczniów, pochodzących głównie z rodzin szlacheckich. Placówka była jednak słabo wspierana przez magistrat, a w wyniku pożaru w 1776 roku, spłonęła.
Tego typu historię jak i dalsze dzieje szkolnictwa wyższego, wysłuchali w czwartek członkowie Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego, w którego skład wchodzą m.in. prof. nadzw. dr hab. Marian Kapica, dr Ludmiła Nowacka, dr Adam Szecówka i Sławomir Szwed. Wykład pt. Raciborskie tradycje kształcenia nauczycieli, poprowadziła dr Janina Konopnicka, członek PTP i pracownik PWSZ.
Przypomniała ona zebranym, czasy powstania po wojnie Państwowego Liceum Pedagogicznego w 1945 roku. Od 1954 roku mieliśmy Studium Nauczycielskie, którego dyrektorem był Józef Gruszka. Znany w całej Polsce SN kształcił nauczycieli do 1975 roku. Następnie obiekt został przeznaczony na dokształcanie nauczycieli w zakresie wychowania fizycznego i przysposobienia obronnego. Centrum Doskonalenia Nauczycieli to roczne studia podyplomowe dla wizytatorów i metodyków.
Mimo przeobrażeń, poziom kształcenia przyszłych nauczycieli nie uległ pogorszeniu, wręcz przeciwnie. Liceum Pedagogiczne dbało o młodzież zapleczem materialnym, lekarskim i sportowym. Powstały w bardzo szybkim czasie samorządy szkolne, koła naukowe i drużyny harcerskie. Za czasów SN wybudowano basen, dom studenta i stadion. – Studium cieszyło się bardzo dobrą opinią. Do dzisiaj nawet istniała skrytka pocztowa podpisana „Studium Nauczycielskie” – powiedziała Janina Konopnicka.
Głos podczas spotkania zabrał również prof. Marian Kapica. – To, co się działo w przeszłości jest zasługą zbiorową. Musimy pokazywać raciborzanom, że w mieście cały czas coś się dzieje – zachęcał. Wskazywał jednocześnie, przed jakimi współczesnymi wyzwaniami i zagrożeniami stoją dzisiejsi nauczyciele. – Co pojawia się nowy minister, to rękawem strąca wszystkie wcześniejsze koncepcje – wyjaśnił prof. Kapica.
Historia raciborskiej uczelni trwa już 66 lat. Spadkobierczynią tego bogatego dorobku jest Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa, która w tym roku obchodzi swoje 10-lecie istnienia.
BaFu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany