Nie ma chińszczyzny w tym wszystkim...

Od dzisiaj, odwiedzając raciborski Zamek, podziwiać można wystawę rękodzieła autorstwa uczestników Warsztatu Terapii Zajęciowej. - Mamy tutaj prace z 13 pracowni, można nie tylko oglądać, ale i zamówić rzeczy, które przypadną nam do gustu - informują terapeutki Wiesława Hołyńska i Dorota Kwiecień.
Chodniki, obrusy, swetry, czapki, szaliki, stroiki nie tylko świąteczne, obrazy, naczynia, lampiony, miski na ciasteczka, kalendarze czy kartki okolicznościowe to niektóre z przedmiotów prezentowane na wystawie Warsztatu Terapii Zajęciowej, którą od dzisiaj podziwiać można na raciborskim Zamku.
- Patrząc na te prace, można zastanowić się, co oznacza niepełnosprawność. Może okazać się, że ich twórcy, powszechnie uważani za niepełnosprawnych, są bardzo sprawni - zauważa terapeutka Wiesława Hołyńska, która wystawę na zamku przygotowała razem z Dorotą Kwiecień.
Co ciekawe prace uczestników warsztatów można nie tylko podziwiać, ale również kupić. - Jeśli coś szczególnie przypadnie do gustu zwiedzającym, istnieje możliwość zamówienia tego przedmiotu i po zakończeniu wystawy odebranie go. Można również zamówić u nas konkretną rzecz, np. obrus o podanych wymiarach czy sweter w potrzebnym rozmiarze. Na zamówienie wykonujemy również dekoracje wnętrz, ozdabiamy wystawy sklepowe, biura czy sale konferencyjne - mówi Wiesława Hołyńska.
- Atutem prac przez nas prezentowanych jest to, że z pewnością nie ma chińszczyzny w tym wszystkim - stwierdza Dorota Kwiecień. - Jesteśmy konkurencyjni zarówno jeśli chodzi o jakoś, jak i ceny - dodaje jej koleżanka. - Pieniądze ze sprzedaży przeznaczamy na integrację naszych podopiecznych, czyli na różnego rodzaju wyjazdy i wycieczki - kończą przedstawicielki Warsztatu Terapii Zajęciowej.
JaGA, SP
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany