6-latków w szkołach jak na lekarstwo

W Raciborzu 39 rodziców zdecydowało, że we wrześniu pośle do szkoły swoje 6-letnie pociechy. - Nie jest to dużo. Staraliśmy się zrobić wszystko, by uświadomić rodziców, że jeśli dziecko jest gotowe, warto, by poszło do szkoły. W przyszłym roku zrobi się w podstawówkach tłoczno - zauważa wiceprezydent.
Raciborscy samorządowcy, dyrektorzy szkół podstawowych i przedszkoli, a także pedagodzy i psycholodzy zrobili wszystko, by mieszkańcy Raciborza, rodzice 6-latków, mogli świadomie podjąć decyzję dotyczącą wcześniejszego posłania pociech do szkoły. - Spotykaliśmy się z rodzicami w przedszkolach, by pokazać im, że raciborskie szkoły są gotowe na przyjęcie 6-latków - tłumaczy wiceprezydent Ludmiła Nowacka.
Wiceprezydent nie ukrywa, że liczba 39 rodziców, którzy zdecydowali się na posłanie swoich 6-latków do szkoły, nie jest imponująca. - Nie jest to dużo i oznacza, że w przyszłym roku będziemy mieć w podstawówkach tłoczno, w bibliotekach, świetlicach czy jadalniach, bo spotkają się dwa roczniki. Te dzieci będą mieć też trudniej przy dostaniu się do wybranej szkoły średniej czy na wymarzone studia, bo zawsze będzie to dwa razy więcej kandydatów - mówi Nowacka.
Na chwilę obecną wiadomo, że w Szkole Podstawowej nr 13 w Raciborzu utworzona zostanie jednorodna klasa 6-latków, a w pozostałych placówkach, do których dzieci w tym wieku zostały zgłoszone, dołączą one do 7-latków. - Poszliśmy rodzicom na rękę i obiecaliśmy, że w przypadku, gdy do szkoły przejdzie cały oddział, będą to jednorodne klasy. Odpowiednią liczbę dzieci udało się zebrać jedynie w SP 13. W pozostałych szkołach jest tych 6-latków po 2, 4 czy 6 - wyjaśnia wiceprezydent.
Rodzice dzieci 6-letnich mogą jeszcze zgłosić swoje dziecko do szkoły. - Warunki w szkołach do przyjęcia 6-latków mamy. Jeśli dziecko wykazuje dojrzałość szkolną, warto zaspakajać jego ciekawość życia i świata - kończy Ludmiła Nowacka.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany