Krzanowice-Lubomia. Nam strzelać nie kazano [FOTO]
![Krzanowice-Lubomia. Nam strzelać nie kazano [FOTO] Krzanowice-Lubomia. Nam strzelać nie kazano [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](img/archiwum-mini.jpg)
W jednym z meczów XXX kolejki klasy okręgowej Podokręgów Racibórz i Rybnik naprzeciw siebie stanęły zespoły z dolnej strefy tabeli.
Zespół Tomasza Makarskiego, czyli KS 1905 Krzanowice podejmował ekipę prowadzoną przez Mariusza Adaszka – LKS Silesię Lubomia. Choć oba zespoły zagrały w tym sezonie sporo poniżej oczekiwań swych kibiców, to w sobotnim meczu więcej szans należało przyznać zespołowi z Cegielnianej.
Drużyna Krzanowic miała na swym koncie dwadzieścia cztery punkty, co dawało jej piętnaste miejsce w tabeli. Zespół z powiatu wodzisławskiego nie miał w tym sezonie zbyt wielu powodów do radości. Do tej pory rozegrał dwadzieścia siedem spotkań, z czego jedynie pięć zakończyło się zdobyciem jakichkolwiek punktów przez zespół z Lubomi – były to trzy wygrane i dwa remisy. Pozostałe dwadzieścia dwa spotkania to nieraz sromotne porażki.
Mimo to zespół Silesii, choć zdecydowanie pewny spadku do A klasy, nie poddawał się do tej pory w żadnym spotkaniu. I jak się okazało, było to podejście słuszne. Za przykład może posłużyć spotkanie Lubomi z faworyzowanymi Świerklanami, w którym Silesia prowadziła z Fortecą już 2:0, by ostatecznie zremisować 2:2, co patrząc na pozycję obu ekip w tabeli jest sporym sukcesem.
W związku z tym, że Lubomia nie miała nic do stracenia, w sobotnim meczu chciała zagrać tak, by zaskoczyć rywala. Po części się to udało. Już w pierwszej połowie oba zespoły zagrały twardo, co rusz próbując stworzyć sytuację pod bramką rywala. Mimo ich starań po pierwszych trzech kwadransach wynik brzmiał 0:0, co dawało zarówno gospodarzom jak i gościom szasnę na zdobycie w drugiej połowie gola na wagę trzech punktów. Niestety, ku rozczarowaniu kibiców, druga połowa miała dokładnie taki sam przebieg. Nie brakowało twardej gry, ale gole nie padały. W związku z tym oba zespoły po bezbramkowym remisie podzieliły się punktami.
Dla Lubomi nie zrobiło to co prawda większej różnicy, gdyż nadal zajmuje mało zaszczytne miejsce z tytułem „czerwonej latarni ligi”, ale po raz kolejny zespół ten pokazał, że jeśli chce, potrafi urwać punkty każdemu. W tym przypadku były to Krzanowice.
KS 1905 Krzanowice – LKS Silesia Lubomia 0:0
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany