Gdy idzie jak po grudzie, zaufajcie Dudzie. Remis Unii z Gorzycami [FOTO]

Pozycje obu ekip trudno było jednak wskazać po tym, co działo się w pierwszej połowie. Gra była, co prawda szybka, ale piłka niejednokrotnie trafiała nie tam, gdzie powinna. Dopiero w 25 minucie prawą flanką w pole karne przedarł się Marcin Ośliźlok, zagrał wzdłuż linii bramkowej do niepilnowanego Dawida Plizgi, który umieścił piłkę w siatce wyprowadzając zespół ze Srebrnej na prowadzenie. Po tym trafieniu gra na powrót utknęła w środkowej strefie boiska. Właśnie tam działo się najwięcej, łącznie z dużą liczbą fauli. Sędzia jednak, póki co, oszczędzał zawodników obu ekip nie pokazując kartek.

Gdy kibicom wydawało się, że pierwsza odsłona sobotniego spotkania zakończy się skromnym prowadzeniem Unitów, sędzia dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym przez jednego z zawodników gospodarzy. Bez zawahania wskazał na wapno, a pewnym egzekutorem jedenastki był Krzysztof Warło. Chwilę później arbiter zaprosił oba zespoły na przerwę.

Po kwadransie odpoczynku oba zespoły przystąpiły do drugiej części spotkania w wielkim animuszem. Zarówno goście, jak i gospodarze robili wszystko, by przejąć inicjatywę. Gra nadal jednak pozostawała wyrównana. Do 54 minuty, wtedy to na strzał zza pola karnego zdecydował się Kamil Duda. Choć bramkarz Czarnych wyciągnął się jak struna, piłka znalazła się w siatce. Unia ponownie wyszła na prowadzenie.

Dwie minuty później kibice i zawodnicy Gorzyc mogli mieć nieco nadziei na powodzenie. Fabian Kaczor, zawodnik raciborskiej Unii w walce o piłkę dość ostro potraktował zawodnika rywali. Arbiter uznał, że zagranie to kwalifikowało się do pokazania czerwonej kartki. Tak jak dotąd sędzia był dość pobłażliwy, tak w drugiej części spotkania "uderzył" od razu z grubej rury. Na nic zdały się protesty zawodników z Raciborza oraz ich kibiców. Gracz Unii musiał opuścić boisko.

Mimo przewagi jednego gracza Czarni nie ruszyli od razu do ataku. Starali się budować atak pozycyjny. Opłaciło się. W 67 minucie do wyrównania doprowadził Kamil Benauer. Unia nie załamała się i choć miała jednego gracz mniej, grała spokojnie. W 71 minucie wywalczyła rzut wolny. Dośrodkowanie trafiło wprost na głowę Kamila Dudy, który umieścił piłkę w siatce ponownie wyprowadzając zespół z Raciborza na prowadzenie. Gorzyce, którym mecz zaczynał wymykać się spod kontroli stały się sfrustrowane. Frustracja ta przejawiała się częstymi faulami, za które sędzia bez zawahania pokazywał żółte kartki. To nie zdeprymowało graczy gości, którzy ciągle próbowali doprowadzić do wyrównania. Starania opłaciły się w 84 minucie, kiedy to gola po błędzie defensywy Unii zdobył kapitan zespołu Czarnych, Tomasz Kukla.

Choć Unia w końcówce spotkania jeszcze próbowała, to ostatecznie wynik nie uległ już zmianie. Oba zespoły z całą pewnością nie były zadowolone z remisu. Szczególnie, że dla ekipy Dawida Plizgi była to już trzecia z rzędu potyczka na własnym boisku zakończona podziałem punktów.

KS Unia Racibórz - KS Czarni Gorzyce 3:3 (1:1)

Bramki dla Unii: Dawid Plizga 25', Kamil Duda 54', Kamil Duda 71'

Bramki dla Gorzyc: Krzysztof Warło 45' (k), Kamil Benauer 67', Tomasz Kukla 84'

Kartki

Żółte kartki: Dawid Buczek, Mateusz Krzyżok, Krzysztof Warło, Patryk Panic, Kamil Kucharski (wszyscy KS Czarni Gorzyce)

Czerwona kartka: Fabian Kaczor (KS Unia Racibórz)

Składy wyjściowe

KS Unia Racibórz: Aleksander Pluta – Bogusław Sobek, Paweł Stępiński, Damian Gawryluk, Kamil Duda, Paweł Woniakowski (kpt.), Dawid Plizga, Patryk Moneta, Dawid Migus, Fabian Kaczor, Marcin Oślizlok 
Rezerwa: Mateusz Kurzanowski, Bartosz Łagosz, Filip Radoń, Kevin Gawlik, Rafał Chałupiński, Zaza Sabiashvili, Wojciech Grzybek 
Trener: Dawid Plizga 
II trener: Maciej Kozicki 
Kierownik drużyny: Stanisław Kowalczyk

KS Czarni Gorzyce: Michał Łagoda – Mateusz Krzyżok, Tomasz Kukla (kpt.), Dawid Buczek, Radosław Żbikowski, Grzegorz Łukasiak, Mateusz Szuścik, Rafał Pietrzyk, Kamil Kucharski, Krzysztof Warło, Patryk Panic 
Rezerwa: Robert Pietrzak, Przemysław Grabarek, Dawid Zychma, Igor Goraus, Kamil Benauer 
Trener: Piotr Hauder 
Kierownik drużyny: Leszek Zając

Spotkanie sędziowali: Janusz Mytych (sędzia główny); Wojciech Szwarczyński, Kamil Fryzeł (asystenci)