Nie taki lider straszny jak go malują. Wielkie derby gminy Krzyżanowice na remis

Nie od dziś wiadomo, że derby rządzą się swymi własnymi prawami. Nie inaczej było w niedzielne popołudnie. Choć wydawać by się mogło, że ekipa Tworkowa, która jest liderem A klasy nie powinna mieć problemów z outsiderem z Chałupek, zajmującym przedostatnie miejsce w tabeli, to boisko mocno zweryfikowało te przypuszczenia.
Gracze Chałupek, choć w tym meczu byli skazywani na pożarcie pokazali charakter i od pierwszych minut grali mądrze w obronie czekając na długie piłki do napastników, by ci spróbowali wyprowadzić kontrę. Defensywa Tworkowa nie miała jednak problemów z ofensywnymi zapędami gości. Mało tego, w 15 minucie gospodarze sami wyprowadzili kontratak, który w przeciwieństwie do gości wykorzystali. Piłka trafiła do Wojciecha Podolaka, który przedarł się prawą flanką w pole karne Chałupek. Gracze Tworkowa nie zwykł marnować takich okazji, tak więc nie zmarnował jej i tym razem. Trafił do siatki bramki strzeżonej przez Romana Bindacza, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie.
Strata gola nie podłamała Chałupek. Wręcz przeciwnie. Nadal starali się wyprowadzać kontrataki. Goście nie grali może zbyt porywająco, lecz skutecznie, gdyż w 23 minucie piłka trafiła do Mariusza Koczorowskiego, który posłał ją w kierunku dalszego słupka, obok bezradnego bramkarza gospodarzy. Piłka znalazła się w siatce, a wynik na tablicy brzmiał już 1:1. Dalsze minuty niedzielnego meczu to wzajemne ataki obu ekip. Niestety, jak to w meczach derbowych bywa nie brakowało walki, która niejednokrotnie kończyła się faulami. Sędzia nie pozwalał jednak na zbyt brutalną grę, co rusz interweniując, by nie doszło do rękoczynów. Choć oba zespoły robiły co mogły, to wynik do końca pierwszej połowy nie uległ zmianie.
W drugiej części meczu oba zespoły chciały przechylić szalę zwycięstwa na swą stronę. Kibice znów byli świadkami otwartej wymiany ciosów. Dobra gra bramkarzy w tej części meczu poskutkowała jednak tym, że gole nie padały. Padali za to zawodnicy, to jednej, to drugiej drużyny. Związane było to z naprawdę twardą grą z obu stron. Podobnie jak w pierwszej części meczu także i teraz za każdym mocniejszym faulem interweniował arbiter, kilkukrotnie upominając zawodników żółtymi kartonikami.
Wraz z upływem kolejnych minut ekipy Tworkowa i Chałupek postanowiły rzucić wszystko na jedną szalę. Obu prawie się udało. W samej końcówce przed szansą zdobycia gola stanął Mariusz Koczorowski, lecz piłka po jego strzale minęła dalszy słupek bramki Tworkowa. Kilka chwil później dwójkową akcję rozegrali Wojciech Podolak z Andrzejem Miensopustem. Strzał tego drugiego po dograniu przez Podolaka minął słupek bramki Chałupek. W związku z lekkim brakiem celności obu ekip spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Mecz ten pokazał, że będąc zespołem, który do tej pory wygrywał mecz za meczem, nie można być zbyt pewnym siebie, gdyż można zostać skarconym nawet przez przedostatnią ekipę ligi.
Niedzielny remis Tworkowa i Chałupek spowodował, że sytuacja na czele tabeli zrobiła się naprawdę ciekawa. Tworków pozostał co prawda liderem z dwudziestoma ośmioma punktami na koncie, lecz na swych plecach czuje już oddech Krzanowic i Studziennej. Ekipa Tomasza Makarskiego traci do zespołu z gminy Krzyżanowice tylko jeden punkt, natomiast zespół z Urbana trzy oczka. Dodatkowo, już w najbliższą sobotę dojdzie do bezpośredniego starcia Studziennej z Tworkowem. Emocje gwarantowane.
LKS 05 Tworków – LKS Chałupki 1:1 (1:1)
1:0 Wojciech Podolak 15’
1:1 Mariusz Koczorowski 23’
Żółte kartki: Edward Kowalczyk, Przemysław Ekiert, Szymon Grud (LKS 05 Tworków); Kewin Kaczor, Łukasz Walecki, Rostislav Dobesz (LKS Chałupki)
Składy
LKS 05 Tworków: Marek Świrzewski - Przemysław Ekiert, Andrzej Miensopust, Szymon Grud (60. Patryk Grzesiczek), Marek Fojcik, Piotr Złoty (kpt.), Edward Kowalczyk, Wojciech Podolak, Krzysztof Cerkowniak (80. Krzysztof Złoczowski), Patryk Buchcik (62. Przemysław Szuścik), Kamil Szałkowski
Rezerwa: Adam Jachimowicz
Trener: Adam Jachimowicz
Kierownik drużyny: Dawid Gawlina
LKS Chałupki: Roman Bindacz - Grzegorz Kaniewski, Lukas Walecki (kpt.), Mariusz Koczorowski, Dawid Kokot, Kewin Kaczor, Rostislav Dobesz (84. Andrzej Kaczor), Rafał Otawa (Jakub Tomas), Paweł Matuszek, Wojtek Klimek, Marcin Sypień
Rezerwa: Dominik Kula, Damian Sypień
Trener: Libor Plhon
Kierownik drużyny: Adam Bolik
Spotkanie sędziowali: Dariusz Kowacz (sędzia główny); Stanisław Wieczorek, Czesław Porwoł (asystenci)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany