Ocice pokonały Krzyżkowice

Rehabilitacja Ocic po klęsce z Rafako. Raciborzanie pokonali gości z Krzyżkowic, strzelając im aż cztery bramki.
Oba zespoły od początku spotkania skupiły się raczej na uniemożliwianiu gry przeciwnikowi. Piłka większość czasu znajdowała się w środkowej strefie boiska. Sytuacja uległa zmianie pod koniec 4. minuty. Pod polem karnym Ocic faulowany był zawodnik przyjezdnych. Mimo bliskiej odległości do bramki, golkiper gospodarzy, Jacek Herok zrezygnował z ustawiania muru. Mocno bita piłka nie sprawiła mu żadnych problemów, wybił ją pewnie przed pole karne. Tam dopadł do niej zawodnik miejscowych, wyprowadzając szybką kontrę, która zakończona została zdobyciem bramki przez Krzysztofa Gruda. 5. minuta 1:0.
Od momentu objęcia prowadzenia drużyna gospodarzy starała się całkowicie przejąć inicjatywę. Zawodnicy Ocic wypracowali dwie dogodne sytuacje w 10. i 14. minucie, lecz ich strzały mijały bramkę Dariusza Ciupki. W 20. minucie Krzyżkowice wykorzystały fakt, iż zbyt wielu zawodników Ocic było zaangażowanych w akcję ofensywną ich zespołu, przez co nie zdążyli powrócić do obrony. Goście wyprowadzili szybką kontrę podczas której piłka zagrana została do Adama Borzuckiego, a ten strzałem z około dwudziestu pięciu metrów pokonał bramkarza Ocic. 1:1.
Po wyrównaniu gra znów przeniosła się do środkowej strefy boiska, skąd oba zespoły próbowały wyprowadzać groźne kontry. W 32. minucie gracze gości próbowali skopiować swą poprzednią bramkę. Tym razem strzał Adama Borzuckiego wybity został ponad poprzeczką.
39. minuta spotkania. Gol dla gospodarzy. Do piłki doszedł Krzysztof Grud, strzelił w kierunku dalszego słupka bramki gości, ich golkiper odbił piłkę przed siebie, wprost pod nogi wbiegającego Pawła Solicha, który nie miał kłopotów z pokonaniem bramkarza Krzyżkowic. 2:1.
Nie minęła minuta od wyjścia Ocic na prowadzenie, a na boisku znów był remis. Co nie udało się poprzednio teraz wyszło bez problemów. Gola znów zdobył Adam Borzucki, który po bramce zachęcał swych kolegów do gry słowami: - Panowie, co jest? Przecież oni nic nie grają!
Początek drugiej odsłony nie różnił się znacząco od początku pierwszej połowy. Oba zespoły prowadziły grę w większości w środkowej strefie boiska. Dopiero w 53. minucie gospodarze zagrozili bramce Krzyżkowic, lecz strzał ich zawodnika przeleciał obok bramki. Chwilę później to gości próbowali zagrozić bramce gospodarzy, ale dobra gra defensywy im to uniemożliwiła. 57. minuta meczu. Zawodnik Ocic, Mirosław Szurgacz otrzymał bardzo dobre podanie, zagrał głową do Krzysztofa Gruda, lecz strzał tego drugiego minął znacznie bramkę Dariusza Ciupki.
W 60. minucie na prawej flance faulowany był gracz Ocic. Rzut wolny wykonywał Marcin Handziuk. Jego podanie trafiło wprost na głowę zawodnika gospodarzy. Niestety jego strzał został zablokowany przez golkipera gości, za to wobec dobitki Łukasza Leksa bramkarz Krzyżkowic był już bezradny. 3:2.
69. minuta. Kolejny faul na graczu gospodarzy. Tym razem dośrodkowanie z rzutu wolnego nie zagroziło bramce Dariusza Ciupki. Chwilę później to goście mogli zdobyć bramkę. Niestety strzał ich zawodnika przeleciał daleko obok bramki Jacka Heroka.
Gracze gości nie potrafili znaleźć recepty na graczy Ocic. W związku z tym postanowili ich faulować. Jeden z takich faulów, prócz tych wcześniej wymienionych miał miejsce w 75. minucie. Tym razem faul przydarzył się prawie na środku boiska. Marcinowi Handziukowi odległość ta zdawała się nie sprawiać różnicy, ponieważ zdecydował się na strzał na bramkę. Golkiper Krzyżkowic nie miał żadnych problemów z obroną tego strzału. 79. minuta. Mirosław Szurgacz stanął przed szansą zdobycia gola, lecz w ostatniej chwili wykonał nieodpowiedni zwód przez co stracił piłkę.
W 85. minucie przed szansą na wyrównanie stanął zespół gości. Mimo dużej siły bramkarz Ocic pewnie złapał piłkę. 88. minuta. Mirosław Szurgacz po raz kolejny próbował pokonać Dariusza Ciupkę, lecz i tę szansę zaprzepaścił. Jeden z kibiców krzyknął: - Tyle sytuacji i wszystko na nic!
W samej końcówce spotkania zespół gospodarzy przycisnął graczy Krzyżkowic. Niestety strzały ich zawodników ciągle mijały bramkę przyjezdnych. Goście także mieli swe okazje, w większości z kontry, lecz ich strzały nie trafiały w światło bramki. Bezpośrednio przed ostatnim gwizdkiem arbitra padł gol dla Ocic. Piłkę w siatce po składnej i szybkiej zespołowej akcji umieścił Daniel Skupnik.
LKS Ocice pokonując swego sąsiada w tabeli oddalił się od Krzyżkowic na trzy punkty. Pokazał także, że potrafią grać dobry, składny, zespołowy futbol.
Protokół pomeczowy:
LKS Ocice - LKS 37 Krzyżkowice 4:2 (2:2)
1:0 - Krzysztof Grud
1:1 - Adam Borzucki
2:1 - Paweł Solich
2:2 - Adam Borzucki
3:2 - Łukasz Leks
4:2 - Daniel Skupnik
Składy:
LKS Ocice Racibórz:
Jacek Herok - Łukasz Leks, Marcin Handziuk, Marek Pyka, Szymon Szramowski, Patryk Jasny, Maciej Sromek, Krzysztof Grud, Krzysztof Plinta, Daniel Skupnik, Paweł Solich
Rezerwa: Mirosław Szurgacz, Myśliwiec, Szramowski Karol
TRENER: Marcin Handziuk
LKS Naprzód 37 Krzyżkowice
Dariusz Ciupka - Łukasz Stabla, Zbigniew Górek, Marcin Rusek, Mateusz Węglorz, Jacek Bugla, Dawid Widenka, Sławomir Zielonka, Dawid Bednarz, Adam Borzucki, Aleksander Goralczyk
Rezerwa: Patryk Kustos, Daniel Ratajczyk
TRENER: Michał Goralczyk
Grzegorz Piszczan
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany