Bolesna lekcja dla Tworkowa

LKS Tworków podejmował spadkowicza z ligi okręgowej LKS Naprzód 46 Zawada, który udzielił graczom gospodarzy porządnej lekcji futbolu.
Spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy dla uczczenia tragicznie zmarłego byłego zawodnika Tworkowa – Artura Hałacza. Piłkę wylosowali gracze Tworkowa, którzy już po jednej minucie umieścili ją w bramce wodzisławskiej Zawady. Na indywidualną akcję środkiem boiska zdecydował się Dawid Hajowski, lecz jego strzał trafił jedynie w słupek, na szczęście dla zawodników Tworkowa Martin Wojtek znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie i jedynie przyłożył nogę by dobić piłkę do pustej bramki. 1:0 dla Tworkowa.
Zespół gości zaskoczony szybką stratą bramki przycisnął graczy gospodarzy, próbując doprowadzić do wyrównania. W 25 minucie po okresie ciągłych ataków zespołu Zawady, tworkowskiej jedenastce udało się wywalczyć piłkę, ale późniejszy strzał pozostawiał wiele do życzenia. Stare piłkarskie porzekadło głosi, że nie wykorzystane sytuacje się mszczą. Tak było i w tym wypadku. 2 minuty po akcji Tworkowa zawodnik gości wpadł w pole karne, po czym podał do swego kolegi z drużyny a ten wpakował piłkę do bramki strzeżonej przez Dawida Mańczyka. 27 minuta 1:1.
Zespół Zawady po zdobyciu bramki wyrównującej nie spoczął na laurach. Nadal atakował. Za to gracze gospodarzy zaczynali powoli tracić chęć do gry. Ich kolejne akcje ofensywne były przeprowadzane bardzo nerwowo, w grę defensywy także wkradła się spora doza nerwowości.
Na minutę przed końcem pierwszej połowy gracze gospodarzy mieli jeszcze jedną okazję do zdobycia gola. Strzał z rzutu wolnego podyktowanego za faul na jednym z graczy Tworkowa poszybował ponad bramką Zawady. Po tej akcji sędzią główny tego spotkania Czesław Porwoł, zaprosił obie ekipy na przerwę.
Drugą połowę rozpoczął zespół Zawady, niemal natychmiast zdobywając bramkę. Na indywidualną akcję zdecydował się gracz gości, który będąc w polu karnym Tworkowa oddał strzał. Piłka po drodze musnęła nogę Stefana Pawlika po czym wpadła do bramki gospodarzy. 47 minuta 1:2.
Od tej pory rozpoczął się prawdziwy pogrom Tworkowa. Miejscowi prawie całkiem stracili zapał do gry. Ich akcji ofensywnych było jak na lekarstwo. Dla Zawady było to jak woda na młyn. Przeprowadzali atak za atakiem.
69 minuta spotkania. Gracz Tworkowa, Michał Latoń dośrodkowuje w pole karne. Dośrodkowanie to zostało przecięte przez zawodnika Zawady, który wybił piłkę na rzut rożny. Dośrodkowanie z tego stałego fragmentu gry zostało pewnie przejęte przez graczy Zawady, którzy wyprowadzili szybką kontrę zdobywając swą trzecią bramkę. Piłkę w siatce umieścił Dawid Dąbek. 70 minuta 1:3
W 76 minucie padła czwarta bramka dla gości. Błąd popełnił bramkarz Tworkowa. Nie doszedł do wysokiego podania, które spadło wprost pod nogi napastnika drużyny gości, a ten bez problemu umieścił piłkę w siatce.
Po tej bramce wszystkim kibicom mogło się wydawać, iż to już koniec złych emocji. Niestety mylili się. Zawada postanowiła ulżyć cierpieniu konającemu i ostatecznie go dobić. W 88 minucie piłka po strzale gracza gości z linii 16 metrów znalazła się w bramce Tworkowa. 1:5.
Po ostatnim gwizdku sędziego, były działacz drużyny gości, który piastował m.in. funkcję kierownika drużyny podsumował spotkanie słowami: - Tragedia! Normalnie Tragedia. Wygrywając drużyna Zawady udowodniła, iż będzie obok Rafako jednym z kandydatów do przyszłorocznego awansu.
LKS Tworków – LKS Naprzód 46 Zawada (Wodzisław Śląski) 1:5 (1:1)
Składy: LKS Tworków: Dawid Mańczyk – Grzegorz Adamczyk, Dawid Buba, Dawid Hajowski, Mirosław Krakowczyk, Stefan Pawlik, Marek Pytlik, Piotr Wieder, Martin Wojtek, Michał Wolnik, Paweł Skowyra, Rezerwa: Michał Latoń, Mateusz Piguła, Michał Sala, Marcin Friedek
LKS Naprzód 46 Zawada: Adrian Klima – Krzysztof Tanżyna, Michał Dziwisz, Artur Jędrysik, Wojciech Klimek, Tomasz Karkoszka, Bartosz Ryczek, Dawid Dąbek, Adrian Pietraszewski, Tomasz Palega, Jacek Bauszyńki, Rezerwa: Radosław Strączek, Tomasz Bełta, Mirosław Stolorz, Łukasz Dąbek, Piotr Jęczmionka, Mateusz Reś, Tomasz Kurzawa
Grzegorz Piszczan
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany