Lider z Katowic nie dał żadnych szans RKK

Wyższa kultura gry, kilkanaście finezyjnych zagrań, szybki kontratak, zdecydowana gra w obronie i ostateczny wynik 47:114 w walce z RKK AZS Racibórz może tylko świadczyć o wyższości lidera rozgrywek o wejście do II ligi zespołu KŚ AZS Katowice.
Do 16. minuty mecz był w miarę wyrównany i mógł podnieść nieco adrenaliny przybyłym kibicom. Jednak w trakcie upływającego czasu gry podopieczni Marcina Parzonki 17 listopada w hali Arena Rafako byli zdecydowanie wolniejsi, brakowało pomysłu na grę. Raziła nieporadność, zbyt wiele absolutnie niepotrzebnych strat piłki. Kluczową okazała się walka w trzeciej kwarcie. 7:47 to dla katowiczan, może tylko świadczyć o klasie rywala, który wzmocnił obronę i wyprowadzał raz po raz szybki kontratak. Jednak wierni, stali kibice do końca wierzyli w lepszy wynik.
Trener Marcin Parzonka - Pierwsza połowa spotkania była dobra w naszym wykonaniu. Nie umiem wytłumaczyć naszej słabej gry, po raz kolejny w trzeciej kwarcie. To nasza największa bolączka nad którą musimy pracować. To są bezcenne doświadczenia dla młodego zespołu. Przed nami jeszcze wiele spotkań, najważniejsze są jeszcze w przyszłości. Młodzi zawodnicy robią stałe postępy. Praca musi zaowocować.
RKK AZS Racibórz - KŚ AZS Katowice 47:114 (8:16, 17:29, 7:47, 15:22)
RKK AZS Racibórz - Przemysław Chęć (10 pkt.), Wojciech Chudy (9 pkt.), Adam Zwierzyna (7 pkt.), Michał Tokarczyk (6 pkt.), Kamil Monkiewicz (5 pkt.), Przemysław Trochonowicz (3 pkt.), Bartłomiej Rządowski (3 pkt.), Damian Półtorak - kpt. (2 pkt.), Jacek Cycoń (2 pkt.), Paweł Obruśnik, Filip Adamiec. Trener Marcin Parzonka.
Najwięcej punków dla rywali (24) zdobył Aleksander Maślanka.
Sędzią głównym był Konrad Milbrant, sędzią pomocniczym Filip Kiszło, sekretarzem Anna Zwierzyna z Raciborza, sędzią mierzącym czas Marcin Słomka, sędzią mierzącym czas 24' Piotr Krawczyk.
(nc)
fot. Kasia Kubik
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany