Falstart Krzyżkowic

W pierwszym meczu rundy wiosennej klasy A Podokręgu Racibórz, KS Kornowac wygrał u siebie z LKS Naprzodem Krzyzkowice 3:1. Wynik mógł być wyższy, gospodarze zmarnowali wiele dogodnych sytuacji.
Grząskie boisko w Kornowacu sprawiło, że zgromadzeni kibice obu drużyn nie oglądali wielkiego widowiska. Tuż przed spotkaniem wydawało się, że mecz będzie wyrównany, gdyż w pierwszym spotkaniu był remis 1;1, a drużyny w tabeli dzieliło niewiele. Jednak od początku zaatakował KS Kornowac. Zawodnicy Marcina Iksala raz po raz gościli pod bramką strzeżoną przez Dariusza Ciupkę. Zespół Krzyżkowic grał chaotycznie, ogromne problemy miał w środku pola, gdzie rządził zawodnik KS Kornowac, Edward Moneta. Kornowac wciąż atakował, goście mieli w pierwszej połowie dwa rzuty wolne w okolicach pola karnego gospodarzy. Starania gospodarzy zakończyły się bramką Krzysztofa Kury w 45. minucie gry. Po tym trafieniu sędzia Małys zakończył pierwszą połowę, po której KS Kornowac mógł prowadzić co najmniej 3:0. Raz strzelali w słupek, zaś w innej, kuriozalnej sytuacji, jeden z zawodników wybił z linii piłkę zmierzającą do bramki Ciupki.
Druga połowa rozpoczęła się od ataku gości, jednak dalej gra nie układała się po ich myśli. Napastnicy nie potrafili przejść obrony Kornowaca, słabo grał Krzysztof Błaszczyk i nowy nabytek klubu, Dawid Widenka. Kornowac grał swoje i po kilkunastu minutach wywalczył rzut karny, który pewnie wykorzystał Kura, strzelając drugą bramkę w tym spotkaniu. Po tym golu gospodarze nieco cofneli się, troszkę lepiej gra układąła się piłkarzom Michała Góralczyka. Jednak ataki nie przynosiły skutku, a kontra kornowackich graczy zakończyła się bramką najaaktywniejszego zawodnika tego zespołu, Monety. Krzyżkowice dalej atakowały, czego skutkiem była bramka Łukasza Grosmana. To jednak wszystko na co było stać gości. Nie pomogło przejście do ataku z obrony Adama Gatnara, byłego zawodnika Kornowaca.
Mecz zasłużenie wygrali podopieczni Marcina Iksala. Krzyżkowice nie miały pomysłu na grę. Wśród kibiców Naprzodu mówiło się, że to wynik braku treningów. Jeden z nich powiedział, że często na treningu było trzech piłkarzy. Pierwsze spotkanie niczego nie przesądza, ale widać było poukładaną grę zespołu kornowackiego. Teraz czeka ich wyjazd do Górek. Krzyżkowice zmierzą się u siebie z zespołem Unii Turzy Śląskiej.
KS Kornowac – Naprzód 37 Krzyżkowice 3:1 (1;0)
1:0 Krzysztof Kura
2:0 Krzyszof Kura
3:0 Edward Moneta
3:1 Łukasz Grosman
Michał Knura
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany