Reklama

Najnowsze wiadomości

Sport14 lutego 200913:34

Czy polski futbol to fikcja?

Czy polski futbol to fikcja? - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama

W Klubie Olimpijczyka Sokół odbyło się spotkanie z Tomaszem Jagodzińskim, dyrektorem Muzeum Sportowego w Warszawie i byłym kandydatem na szefa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Gość opowiadał m.in. o powodach głośnej rezygnacji  z kandydowania na fotel prezesa PZPN oraz jego ocenie stanu polskiej piłki.

Jagodziński ma za sobą karierę górnika, dziennikarza sportowego, polityka (był senatorem) i rzecznika prasowego PZPN i to w czasie głośnego sporu Mariana Dziurowicza z Jackiem Dębskim. Obecnie jest dyrektorem Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie oraz członkiem rady nadzorczej GKS Bełchatów. W roku 2008 kandydował na prezesa PZPN, ale w dniu wyborów zrezygnował. Jest autorem słynnej w środowisku piłkarskim książki „Cwaniaczku, nie podskakuj - afery i skandale polskiego futbolu”. Słynie z tego, że od lat nie boi się wprost powiedzieć o tym, kto brudzi polską piłkę nożną. - Nie ma co się bawić w kampanie, billboardy, reklamy. Trzeba mówić wprost. Ty zrobiłeś to, a ty to, a ty jesteś winien temu - mówi.

Mimo częstych nawoływań uczestników spotkania w KO Sokół, aby odnosić się do przyszłości, nie sposób było nie wrócić do przeszłości. Jagodziński nie skąpił swojej wiedzy o tym, co się wydarzyło 30 października 2008 r., czyli w dniu wyborów prezesa PZPN. Dziennikarze pytali go, dlaczego nie uczestniczy w spotkaniu FIFA i UEFA. -  Zapytałem gdzie się to spotkanie odbywa i poszedłem na wskazane miejsce. Kiedy nacisnąłem klamkę, okazało się, że drzwi są zamknięte, lecz nie mogłem się wycofać, bo to by wyglądało na to, że jestem nieskuteczny. Delikatnie mówiąc zapukałem, ale w taki sposób, że cały Sheraton się zatrząsł. Chciałem wywołać reakcję ludzi znajdujących się po drugiej stronie. W pomieszczeniu przebywali m.in. Hryhorij Surkis, prezydent Federacji Piłki Nożnej Ukrainy, Michał Listkiewicz, Grzegorz Lato, Zbigniew Boniek oraz Zdzisław Kręcina, który zresztą stał w kącie, co już mnie zbulwersowało. Kiedy tam wszedłem wyglądało na to, że Surkis najwyraźniej próbuje w sposób stanowczy przekonać Grzegorza Lato i Zdzisława Kręcinę do rezygnacji na rzecz Zbigniewa Bońka. Przedstawiłem się, a Surkis zapytał, kim jestem. Następnie powiedział mi, że nie zostałem zaproszony, czym jasno dał mi do zrozumienia, że mam po prostu wyjść. Powiedziałem do Listkiewicza: - Michał, jak mnie znasz, to wiesz, że stąd nie wyjdę. Ten na to odpowiedział, że jeśli jest to spotkanie zorganizowane przez kogoś z FIFA czy UEFA, to bez zaproszenia nie można na nim przebywać, a on jest zaproszony, czym przekazał mi mniej więcej to samo, co Surkis.

Odpowiedziałem wtedy: - nie wyjdę stąd i dobrze to wiesz. Jeśli jest to zebranie z pozostałymi kandydatami, to mam prawo na nim przebywać. Siadamy, Zdzisiu. Na to Boniek wstał, obszedł stół dookoła i wyszedł. Surkis zareagował, twierdząc, że chce dokończyć tę rozmowę w towarzystwie tych osób, z którymi ją zaczął. Ja jednak stamtąd nie wyszedłem. W pierwszym odruchu chciałem o wszystkim powiedzieć na mównicy, lecz ku rozczarowaniu wielu moich zwolenników zrezygnowałem na znak protestu przeciw takim wydarzeniom – wspominał w Raciborzu Jagodziński.

Problem układów i korupcji w polskiej piłce nie dotyczy jedynie tego jednego dnia i zdarzenia. Jak mówi Jagodziński, wszystko dopiero się zaczyna. I tak, według jego informacji, w najbliższym czasie zarzuty za działalność w Stali Mielec ma usłyszeć obecny prezes PZPN oraz jeden z kandydatów na prezesa w ostatnich wyborach. Ten drugi za udział w przyznawaniu licencji Widzewowi Łódź. Jasne jest już, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski po znienawidzonym przez PZPN-owski beton Leo Beenhakkerze. Ma nim zostać Stefan Majewski. Obecny prezes ma podobno w końcu zgodzić się na pracę Holendra w Feyennordzie Rotterdam, by czekać na jego potknięcie. Tym samym możemy podziękować Beenhakkerowi za to, że jeszcze wytrzymuje i stara się prowadzić nasz zespół z jak najlepszymi wynikami, zaś nagonka mediów na jego osobę może okazać się celowym działaniem władz polskiej piłki nożnej.

Jagodziński odwołał się do historii powstawania swojej słynnej książki pt. „Cwaniaczku, nie podskakuj”. -  Pisało się ją trudno. Nieraz jedną stronę cały tydzień, ale za to czyta się bardzo przyjemnie. Były jednak problemy. Książka publikowana była w częściach przez jedno z wydawnictw. Po kolejnych częściach były telefony, że mają przestać ją drukować. Po jakimś czasie telefony były mocno bezpośrednie, mówiły nawet o spaleniu redakcji. Wtedy też PZPN wysłał pismo do redakcji, że jeśli nie przestaną tego drukować, to zgłoszą sprawę do sądu o bardzo wysokie odszkodowanie. Redakcja się trochę przestraszyła i przestała publikować części książki, lecz to mnie jeszcze bardziej zmobilizowało – wyjaśnia Jagodziński. Trafiłem w niej dosyć mocno kilka osób. Poprzednik Grzegorza Lato, który był jeszcze wtedy sędzią piłkarskim, powiedział publicznie, że jeśli napiszę w niej coś na niego, poda mnie do sądu. Po napisaniu książki pojechałem na jego mecz, podszedłem do niego i powiedziałem, że teraz czekam, aż mnie poda do sądu. Ale postaram się, by w procesie uczestniczyły wszelkie media, poinformuję także UEFA i powiem dodatkowo o zatrzymaniu jego składu sędziowskiego w Szwecji, gdzie jego asystent był podejrzany o molestowanie nieletniej osoby, a także o sfałszowaniu tłumaczenia, pod którym Kazimierz Górski złożył podpis o wartości 150 tys. funtów. Tego w książce nie ma. Do dziś jednak mnie nie podał do sądu – kończy Jagodziński.

Podkreślał, że wie, jak zmienić polski system szkoleniowy, skąd wziąć na wszystko pieniądze, przerwać skandaliczne zachowania polskich kibiców. Jego zdaniem, sposobem na poprawę polskiego szkolenia byłoby wprowadzenie czeskiego modelu, czyli dwóch głównych trenerów. Jeden z nich byłby odpowiedzialny za dzieci do 15. roku życia, a drugi za młodzież uzdolnioną piłkarsko. Mieliby autonomię i odpowiednie środki finansowe. Posiadaliby swoich wyznaczonych podwładnych w każdym związku, w których byłaby wyznaczona jedna osoba do kontroli. Ci z kolei kontrolowaliby okręgi z jednym głównym trenerem, a ten kolejno sterowałby podokręgami.

- I byłoby to wyjście z sytuacji absolutnie słuszne. Polski piłkarz po wyjeździe za granicę najczęściej jest poza meczowym składem, czyli ogranicza się jedynie do roli widza na trybunach. Z kolei piłkarz czeski jest wzmocnieniem, jeśli nie gwiazdą swojego zespołu - powiedział Andrzej Starzyński. Można podać wiele przykładów: Pavel Nedved i Zdenek Grygera w Juventusie, Petr Cech w Chelsea, Thomas Rosicky w Arsenalu, Thomas Ujfalusi w Athletico Madryt czy wielu innych, są filarami swoich zespołów. Tymczasem jedynymi Polakami grającymi za granicą są: skandalista Artur Boruc, który niedawno pobił Aidena McGeady’ego, kolegę klubowego; Artur Wichniarek bijący się o koronę króla strzelców Bundesligi w barwach Arminii Bielefeld, lecz pomijany w powołaniach do reprezentacji; Ireneusz Jeleń, który częściej niż na boisku przebywa w gabinetach lekarskich oraz najregularniej grający ze nich wszystkich Jakub Błaszczykowski. Jeszcze niedawno występował w czwartej lidze, a teraz jest najlepszym polskim piłkarzem. Nie można zapomnieć o Michale Żewłakowie z Olympiakosu, z którym ma wielkie szanse na mistrzostwo Grecji, a także Jakubie Wawrzyniaku, który po przejściu do Panathinaikosu radzi sobie bardzo dobrze. Jest Adam Kokoszka. W polskiej lidze nie miał szans na grę, a tymczasem w Serie B  jest wartościowym obrońcą spadkowicza z Serie A, FC Empoli. Gdzieś się przewija Ebi Smolarek, Jacek Krzynówek, nie wspominając o takich piłkarzach jak Dudka czy Dudek. To wszystko widzi Tomasz Jagodziński i o tym powiedział w KO Sokół.

Kiedy Jagodziński usłyszał o podziale przez magistrat niecałych 370 tys. złotych na 21 podmiotów sportowych Raciborza, na jego twarzy pojawił się uśmiech politowania.

W spotkaniu, na zaproszenie Wojciecha Nazarki, szefa Klubu Olimpijczyka Sokół, uczestniczyli także Andrzej Starzyński - prezes KP Unia Racibórz, Janusz Gałązka - prezes Wydziału Szkolenia, Bernard Sławik- członek zarządu Podokręgu, Piotr Kielar ze Starostwa Powiatowego w Raciborzu, Janusz Obarymski- członek KO Sokół, Ryszard Skatuła  - prezes KS Przyszłość Rogów, Stefan Ekiert, prezes Podokręgu w Raciborzu, Józef Podpora - sędzia piłkarski oraz Michał Szepelawy - rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu.

Grzegorz Zuber

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama

Najczęściej czytane artykuły

Aktualności27 marca 202410:26

Zielone Płuca na Ostrogu kontra deweloperka. Tężnia finiszuje a radny mówi o kulisach inwestycji [FOTO LOTNICZE]

Zielone Płuca na Ostrogu kontra deweloperka. Tężnia finiszuje a radny mówi o kulisach inwestycji [FOTO LOTNICZE] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
39
Racibórz:

Zielone Płuca Ostroga to projekt, który w 2021 r. poparło ponad 3,5 tysiąca mieszkańców Raciborza. W kwietniu 2024 r. kończy się pierwszy etap tego projektu. Raciborzanie będą mogli odpocząć przy tężni, która powstaje przy zbiegu ulic Książęcej i Elżbiety.

red.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności27 marca 202414:47

Konwencja programowa PiS do powiatu. Pięć konkretów [WIDEO]

Konwencja programowa PiS do powiatu. Pięć konkretów [WIDEO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
16
Racibórz:

Poseł Paweł Jabłoński oraz kandydaci PiS do Rady Powiatu Raciborskiego przedstawili dziś, 27.03., na Rynku swoje najważniejsze założenia programowe na kadencję 2024-2029.

red.
Aktualności27 marca 202419:33

Polowy: zrealizowaliśmy 82% naszego programu. Komitet Silny Racibórz gwarancją wiarygodności Nowej 10-tki Drużyny Polowego!

Polowy: zrealizowaliśmy 82% naszego programu. Komitet Silny Racibórz gwarancją wiarygodności Nowej 10-tki Drużyny Polowego! - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
71
materiał wyborczy zlecony i finansowany przez KWW Dariusz Polowy - Silny Racibórz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Nasz Racibórz 15.03.2024
14 marca 202421:35

Nasz Racibórz 15.03.2024

Nasz Racibórz 08.03.2024
7 marca 202423:50

Nasz Racibórz 08.03.2024

Nasz Racibórz 01.03.2024
29 lutego 202423:20

Nasz Racibórz 01.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.