Bardzo gościnny Tworków

Juniorzy starsi. LKS Tworków, nie dość, że użyczył boiska, gdzie w roli gospodarza wystąpiło raciborskie Brzezie, to jeszcze dał sobie strzelić pięć bramek. Ekipa Tworkowa odpowiedziała zaledwie jednym trafieniem. Zobacz zdjęcia z meczu. Honorowego gola dla graczy z Tworkowa strzelił Mateusz Juraszek.
Ekipa Tworkowa, która w meczu tym, choć grała u siebie, oficjalnie była gośćmi, zaczęła spotkanie dość dobrze. W pierwszych 12. minutach wielokrotnie zagroziła zespołowi Brzezia. Niestety gole nie padły. Gospodarze także mieli swe sytuacje, lecz defensywa gości radziła sobie z nimi bez większych problemów. Dobrą okazję Brzezia w 18. minucie zmarnował Adrian Gatnar, który próbując przelobować bramkarza Tworkowa, przelobował także bramkę. W odpowiedzi gracze Tworkowa wyprowadzili dwie bardzo szybkie i dobre akcje, lecz w obu przypadkach lepszy okazał się bramkarz raciborzan Konstanty Białuski. Oba zespoły prowadziły w miarę otwartą grę. Na akcje gości, gospodarze odpowiadali swymi, czasem bardzo dobrymi sytuacjami. Jak ta z 24. minuty, kiedy piłka trafiła na głowę jednego z graczy Brzezia, lecz jego strzał minął bramkę Denisa Wszołka. Prezes gospodarzy skomentował dotychczasowe sytuacje jego graczy słowami: - No tak nie może być! Takie lagi i nic nie padło. Słowa działacza brzeskiego klubu wydały się prorocze, gdyż niecałe sto osiemdziesiąt sekund później padł gol. Problem gospodarzy polegał na tym, że była to bramka dla Tworkowa. Piłka po strzale Mateusza Juraszka otarła się o nogę próbującego ją zablokować gracza gospodarzy po czym wpadła do bramki Brzezia. Nie minęło dużo czasu, a klątwa karnych, jaka prześladuje Tworków znów dała o sobie znać. Gracz gospodarzy został przewrócony w polu karnym, za co sędzia Dariusz Lenort wskazał na wapno. Był to już piąty karny podyktowany przeciwko ekipie Piotra Muchy w ciągu trzech ostatnich spotkań. Jego pewnym wykonawcą był Łukasz Franiczek, kapitan brzeskiej jedenastki, choć Denis Wszołek wyczuł intencje strzelca. Gol wyrównujący był jedynie początkiem pogromu, jaki gracze Brzezia urządzili ostatecznie gościnnemu Tworkowowi. Niecałe trzy minuty po wyrównaniu raciborzanie postanowili pójść za ciosem. Na prawej flance piłkę otrzymał Adrian Gatnar, wykorzystał nieporozumienie defensorów gości, wpadł w pole karne i oddał celny strzał w kierunku dalszego słupka bramki gości. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy graczy Piotra Muchy do parteru sprowadził ponownie Adrian Gatnar. Zawodnik ten próbował kilkukrotnie pokonać bramkarza Tworkowa, lecz dwa jego strzały zostały zablokowane. Udało się dopiero za trzecim razem. 38. minuta 3:1. Do końca pierwszej części meczu żaden z zespołów nie stworzył klarownej sytuacji.
Od początku drugiej połowy gracze gości robili wszystko, by zdobyć gola kontaktowego. Gra defensywy gospodarzy była jednak na tyle dobra, że tworkowianie mieli spore problemy z podejściem pod bramkę Konstantego Białuskiego. Gdy goście walili praktycznie głową w mur brzeskiej defensywy, to gospodarzom wychodziło praktycznie wszystko. W 63. minucie na 4:1 podwyższył Remigiusz Stawinoga, lobując tworkowskiego bramkarza. Trzy minuty później dzieła zniszczenia dokonał Mateusz Stawinoga pokonując Denisa Wszołka z bliskiej odległości, posyłając dodatkowo piłkę między nogami golkipera gości. Gracze Tworkowa, chociaż wydawali się faworytami spotkania przegrali z Brzeziem dość gładko 5:1. Ekipa Brzezia zagrała naprawdę dobre zawody, szczególnie w obronie. Dobrze spisali się także napastnicy wykorzystując błędy defensywy i bramkarza gości.
LKS Brzezie – LKS Tworków 5:1 (3:1)
27’ Mateusz Juraszek 0:1
31’ Łukasz Franiczek 1:1 (karny)
34’ Adrian Gatnar 2:1
38’ Adrian Gatnar 3:1
63’ Remigiusz Stawinoga 4:1
66’ Mateusz Stawinoga 5:1
LKS Brzezie: Konstanty Białuski – Łukasz Franiczek (kpt.), Arkadiusz Konsek, Dawid Staszak (76’ Mateusz Hańczuch), Adrian Gatnar, Daniel Komorek, Remigiusz Stawinoga, Karol Dudek, Paweł Tomanek, Mateusz Stawinoga (75. Przemysław Psota), Daniel Świerczek (55. Kamil Zielonka)
Kierownik drużyny: Marek Zapotoczny
LKS 05 Tworków: Denis Wszołek – Patryk Herman, Mateusz Juraszek, Denis Kostrzewa (39. Szymon Grud), Artur Krzyżok (65. Piotr Zając), Kevin Krzyżok (kpt.), Szymon Łopocz, Dennis Kustos, Mariusz Juraszek, Adam Krystyniak, Łukasz Grud
TRENER: Piotr Mucha
Kierownik drużyny: Marian Bartosz
Spotkanie sędziował: Dariusz Lenort
Grzegorz Piszczan
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany