AZS Rafako poradził sobie z Juvenią

Siatkarze AZS Rafako poradzili sobie wczoraj w pierwszym tegorocznym meczu II ligi siatkówki z outsiderem grupy 2 Juvenią Głuchołazy. Wygrali na wyjeździe 1:3 w setach 22:25, 25:23, 23:25, 22:25. Już 14 stycznia Rafako zagra u siebie z najgroźniejszym rywalem, SMS-em PZPS I Spała.
Mecz rozpoczął się równo o 19. Siatkarze wyszli na parkiet a na trybunach odezwali się Kibice AZSu którzy przyjechali za swoją drużyną do Głuchołaz. Gospodarze, mimo iż zajmują ostatnie miejsce w tabeli mają w swoim składzie doświadczonych zawodników i dla każdej drużyny Juvenia to ciężki przeciwnik.
Pierwszą partię Juvenia zaczęła od prowadzenie 7:4 z czego większość oczek sami oddaliśmy gospodarzom po naszych błędach. Odrabianie strat zaczęliśmy od ataku Pawła Cieślara. W następnej akcji piłkę obronił Aleksander Galiński i jego obronę wykorzystał Rafał Kubiak który zaatakował z drugiej piłki. Na jednopunktowe prowadzenie wyszliśmy po skutecznych blokach - najpierw walkę jeden na jeden na środku wygrał Rafał Stanienda, a w kolejnej akcji Jamrozewicza zablokował Stanienda z Kubiakiem. Po autowym ataku Arka Olejniczaka było 10:9 dla naszych siatkarzy. Rafał Stanienda kolejny raz zablokował Jamrozewicza, tym razem z Michałem Bernysiem.
Przy czteropunktowym prowadzeniu AZSu, Łukasz Taterka obronił mocny atak byłego zawodnika Plus Ligi - Arka Olejniczaka, piłka wróciła na stronę gospodarzy i wpadła w ósmy metr boiska. Piłkę setową dla AZS zdobył Michał Bernyś obijając blok Juveni. Pierwszą partię zakończył libero Głuchołaz, który po wybronieniu przez kolegów ataku Pawła Cieślara przebił piłkę w aut.
W drugim secie Juvenia od początku prowadziła, wypracowana przewaga (12:8, 16:13, 21:18) pozwoliła Głuchołazom doprowadzić do remisu w meczu.
Trzecia odsłona meczu była przeplatana bardzo dobrymi i efektownymi akcjami z prostymi błędami które nie powinny się przydarzać naszym graczom. Spora ilość zepsutych zagrywek dała prowadzenie gospodarzom 13:10. Po czasie o który poprosił Witold Galiński zdobyliśmy 3 oczka i do końca seta graliśmy punkt za punkt. Seta zakończył Krystian Lipiec który wykorzystał piłkę przechodzącą.
Ostatni set był najbardziej wyrównany i żadna z drużyn nie odskoczyła na więcej niż 3 punkty. Przy remisie 18:18 punkt dla AZS zdobył Krystian Lipiec, następnie szczelny blok postawił Lipiec z Cieślarem, a w drugiej akcji Cieślar blokował z Bernysiem. Raciborzanie mieli dwa oczka przewagi (22:20) na boisko wszedł Mariusz Jajus i Mateusz Władarz. Błąd Arkadiusza Olejniczaka dał nam 23 punkt, szczęście sprzyjało gospodarzom - po ataku Pajdy piłka przetoczyła się po taśmie i wpadła w boisko. 22 punkt zdobyła Juvenia zatrzymując na skrzydle Rafał Kubiaka. Trener Galiński poprosił o drugi czas, po którym atakował Mateusz Władarz. Grzegorz Barciak nie w tej akcji nie wyhamował i upadł na naszym boisku - co dało nam 24 punkt. Mecz zakończył autowy atak Rafała Jamrozowicza.
Juvenia Głuchołazy - RAFAKO Racibórz 1:3 (22:25, 25:23, 23:25, 22:25)
W najbliższą sobotę Rafakowców czeka bardzo ważny i niezwykle ciężki mecz. O godzinie 17:00 w Arenie Rafako siatkarze zmierzą się ze Spalskim SMSem I. Mecz będzie biletowany (młodzież szkolna -2 zł, reszta- 5 zł). CAŁY DOCHÓD Z BILETÓW zostanie przekazany na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Ewa Trzos
fot. arch.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany