Pewna wygrana AZS Rafako

II-ligowcy z AZS Rafako pewnie pokonali dziś w hali przy ul. Łąkowej Delic Pol Częstochowa 3:0 w setach 25:23, 25:23 i 25:21. Raciborzanie po 10. kolejce zachowują więc miejsce w czołówce 2. grupy - runda zasadnicza. Za tydzień jadą walczyć do Opola z tamtejszą Politechniką.
Zawodnicy Witolda Galińskiego potrzebowali zaledwie trzech setów żeby pokonać częstochowski Delic Pol prowadzony przez Stanisława Gościniaka. O wyniku w każdym secie decydowały końcówki w których więcej zimnej krwi zachowali raciborzanie.
Raciborzanie w pierwszym secie przegrywali z częstochowianami 4:2, chwilę później wyrównali stan rywalizacji i po swoich dobrych akcjach wyszli na prowadzenie 14:11, Paweł Cieślar i Michał Bernyś dwa razy z rzędu blokowali Macieja Grajoszka. Po czasie dla Stanisława Gościniaka AZS nadal punktował, o drugi czas poprosili goście gdy przewaga RAFAKO sięgnęła siedmiu punktów.
Młodzi zawodnicy spod Jasnej Góry odrobili straty i w końcówce wygrywali 20:19 i tym razem to Witold Galiński wziął czas, po którym skutecznie zaatakował Michał Bernyś, prowadzenie dała nam punktowa zagrywka Pawła Cieślara, a na trzy oczka odskoczyliśmy po bloku Bartosza Kawki na środku. Po stronie gości punktował Mateusz Bieniek a w następnej akcji Wojciech Janas. Piłkę setową mieliśmy po ataku Michała Bernysia. Kapitan Delic Polu Wojciech Janas obronił piłkę setową, ale chwilę później Kamil Maruszczak zaatakował w siatkę i raciborzanie prowadzili w meczu 1:0.
Drugi set także rozstrzygnął się w końcówce. Do wyrównania po 21 doprowadził kapitan AZSu, Aleksander Galiński, który kiwnął w środek boiska z drugiej piłki. Następnie Bartosz Kawka blokował gości razem z Aleksandrem Galińskim. Stanisław Gościniak wziął pierwszy czas w tym secie, co jednak nie przyniosło efektu i raciborzanie nadal zdobywali punkty. Podobnie jak w pierwszej partii piłkę setową mieliśmy po ataku Bernysia. Krulicki z Nowosielskim zatrzymali na skrzydle Patryka Otlika, który w kolejnej akcji ponownie dostał piłkę od Galińskiego i zakończył seta.
W ostatniej odsłonie meczu AZS szybko odskoczył gościom na sześć oczek (17:11) i nie dał wydrzeć sobie zwycięstwa mino iż w końcówce rywale ponownie zbliżyli się do raciborzan.
Mimo wyniku i wygranej 3:0 nie mogę powiedzieć, że mecz był łatwy, chłopaki z Częstochowy zagrali dobrze, a my nie pokazaliśmy maksimum naszych możliwości. Nie wyglądało to do końca tak jak powinno wyglądać, bo graliśmy już dużo lepsze mecze, ale mimo wszystko cieszy zwycięstwo i to że wygrywamy będąc w nawet słabszej dyspozycji. Musimy jeszcze wyeliminować przestoje, cały czas prowadzimy kilkoma punktami a później tracimy je w jednym ustawieniu.” - powiedział po meczu środkowy, Paweł Cieślar.
AZS RAFAKO Racibórz – Delic Pol Częstochowa 3:0 (25:23, 25:23, 25:21)
Ewa Trzos
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany