Sensacja na Ocicach - Rafako za burtą

W jednym z meczów I rundy Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Racibórz stanęły naprzeciw siebie zespoły Ocic i Rafako. Choć wszystko mogłoby wskazywać na dość jednostronny pojedynek, to kibice którzy dość licznie stawili się na spotkaniu z pewnością nie mogli być zawiedzeni.
Spotkanie jak to zwykle w pucharze bywa nie porywało od pierwszych minut. Mimo to zarówno goście jak i gospodarze swe okazje mieli, lecz obficie padający deszcz skutecznie uniemożliwiał ich dokładne wykończenie.
Goście od początku próbowali narzucić swój styl gry, lecz Ocice nie dawały się łatwo. Zespół, który w lidze nie zdobył jeszcze punktu, a zdobył zaledwie trzy bramki tracąc piętnaście wydawał się na z góry przegranej pozycji. Jednak nic bardziej mylnego. Gracze Marcina Handziuka od początku stawiali opór graczom Rafako. Kilkukrotnie zagrozili także bramce Pawła Kałuży, lecz młody bramkarz Rafako radził sobie z ich strzałami.
Po kilkunastu minutach meczu, miejsce miała kontuzja, która wymagała wezwania karetki pogotowia. Jeden z graczy Rafako doznał urazu nogi. Został zabrany do szpitala. Po wznowieniu gry po przerwie spowodowanej oczekiwaniem na ambulans widać było, iż gra Rafako nie bardzo się układa. Ocice zaatakowały śmielej. W końcówce pierwsze połowy po dośrodkowaniu w pole karne i strzałem głową Mirosława Szurgacza wyszły nawet na prowadzenie, którego nie oddały do końca pierwszej odsłony meczu.
Drugą połowę gracze Wojciecha Grabinioka rozpoczęli od ataków na bramkę Patryka Suchanka, jednak celność owych strzałów pozostawiała wiele do życzenia, a interwencje golkipera gospodarzy także należały do udanych.
Najlepszą okazję w drugiej połowie miał Marcin Hómin, lecz jego strzał trafił w poprzeczkę, po czym piłka opuściła plac gry. Sytuacja ta rozbudziła dyskusję na trybunach, czemu gracz Rafako nie strzelał po ziemi. W końcu boisko było dość mokre, jeśli piłka nabrałaby odpowiedniego poślizgu byłby to strzał nie do obrony. Niestety gracz gości postanowił tak, a nie inaczej.
Niewykorzystane sytuacje zespołu Rafako zemściły się na gościach w końcówce spotkania. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w pole karne piłkę głową do siatki wprowadzonego po przerwie Rafała Koczwary skierował Dawid Nieckarz. Niedługo potem sędzia Karol Knura zakończył spotkanie I rundy Pucharu Polski, w którym w małych derbach Raciborza lepsze okazały się Ocice.
LKS Ocice Racibórz – KS Rafako Racibórz 2:0 (1:0)
1:0 – Mirosław Szurgacz
2:0 – Dawid Nieckarz
Spotkanie sędziowali:
Karol Knura – sędzia główny
Dariusz Kowacz, Dawid Krybus – sędziowie liniowi
(greh)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany