Gabriela Lenartowicz: To budżet ograbiania Polaków z ich pieniędzy

- Dzisiejsze spotkanie poświęcone będzie udzieleniu informacji mieszkańcom na temat podjętych w ostatnim czasie decyzji budżetowych. Mieszkańcy regionu z pewnością interesują się tym, co się dzieje z ich podatkami. Mam tutaj na myśli ustawę budżetową, pod znakiem której upłynęło ostatnie posiedzenie Sejmu – rozpoczęła konferencję prasową Gabriela Lenartowicz.

Jednym z punktów, nad którymi głosowano była poprawka Senatu, by fundusze nazywane szumnie rekompensatą, przeznaczyć na onkologię zamiast na TVP i propagandę. – W tym momencie trzeba przypomnieć, że Polska wydaje najmniej ze wszystkich europejskich krajów na leczenie nowotworów. Dwa razy mniej na statystycznego mieszkańca niż Czesi, którzy nie są o wiele bogatsi. W naszym kraju mamy najkrótszy okres przeżycia po nowotworze. Podczas, gdy średnia europejska to 67%, w naszym kraju to 42%. Ta różnica to trzydzieści tysięcy Polek i Polaków umierających co roku z powodu nowotworów, choć mogliby żyć dłużej, tylko dlatego, że nie dajemy pieniędzy na nowoczesne procedury medyczne i nowoczesne leki. Te brakujące fundusze, to dokładnie dwa miliardy złotych. Obecnie wydajemy sześć miliardów na procedury nowotworowe, lecz gdybyśmy wydawali osiem miliardów, mielibyśmy standard europejski i dostęp do nowoczesnych metod leczenia. Niestety, PiS wybiera inaczej. PiS woli wydawać te same pieniądze na kalumnie i szczucie w telewizji publicznej, aniżeli na ratowanie Polaków – mówiła posłanka Gabriela Lenartowicz. Dodała także, że nie dość, że podjęto decyzję o odrzuceniu poprawki Senatu, to jeszcze posłanka PiS Joanna Lichocka jednym gestem pokazała, co sądzi o wielu walczących z nowotworami.

Posłanka ziemi raciborskiej zwróciła także uwagę na to, jak głosowali posłowie naszego regionu. – Pojawia się pytanie, kto z posłów naszego okręgu dołączył się do „sławetnego” gestu posłanki Lichockiej. Możemy to bardzo łatwo sprawdzić. Przeciwko przeznaczeniu tych pieniędzy na leczenie nowotworów głosowali: Adam Gawęda, Teresa Glenc, Grzegorz Matusiak, Michał Woś i, o zgrozo, Bolesław Piecha, który z zawodu jest lekarzem! – grzmiała Gabriela Lenartowicz.

W czasie ostatniego posiedzenia Sejmu, podczas uchwalania ustawy budżetowej głosowań było kilkaset. Klub Koalicji Obywatelskiej złożył wiele poprawek, kilkanaście ogólnopolskich, ale także wiele poprawek regionalnych. Wśród poprawek ogólnokrajowych znalazły się m.in. te dotyczące przeznaczenie dla samorządów kwoty pięciu miliardów złotych związanych ze wzrostem uposażeń nauczycielskich oraz drugie pięć miliardów z przeznaczeniem na walkę ze smogiem. Obie z nich głosami posłów naszego regionu przepadły. Z kolei wśród poprawek regionalnych znalazła się pomoc finansowa dla szpitala w Wodzisławiu. Także i tutaj nie udało się przyjąć poprawki. – Zatrważające jest to, że posłowie Adam Gawęda i Teresa Glenc, mieszkańcy powiatu wodzisławskiego głosowali przeciwko pomocy dla wodzisławskiej lecznicy – referowała posłanka.

Posłanka Lenartowicz zwróciła także uwagę na inną poprawkę, dotyczącą zabezpieczenia środków na modernizację dworca kolejowego w Raciborzu. – Złożyliśmy poprawkę, która miała zabezpieczyć trzydzieści milionów złotych na poczet modernizacji dworca w Raciborzu. Na razie mamy deklaracje i obietnice ogłoszenia przetargu, jednak tych pieniędzy nie ma. Podobnie i tutaj posłowie PiS z naszego okręgu opowiedzieli się przeciwko przeznaczeniu funduszy na remont. Złożyliśmy także poprawkę dotyczącą kolejnego etapu drogi Racibórz-Pszczyna. Wiadomo, że kolejny odcinek między Raciborzem a Rybnikiem nie ma dofinansowania, nawet na prace przygotowawcze i projektowe. W związku z tym zaproponowaliśmy zabezpieczenia na kolejny etap trzystu milionów złotych. Niestety, posłowie PiS naszego regionu nie stanęli na wysokości zadania i głosowali przeciw – stwierdziła Gabriela Lenartowicz.

- Obecny budżet, którym tak chwalą się rządzący, to niestety budżet ograbiania Polaków z ich własnych pieniędzy. Wiadomo, że rząd swoich pieniędzy nie ma. Te pieniądze pochodzą od nas, z naszych podatków lub ze środków ściąganych w inny sposób, choćby poprzez wprowadzenie „podatku cukrowego”. Dzięki temu ma fundusze na takie przedsięwzięcia jak telewizja PiS. Drogie Obywatelki i Obywatele, to jest przerażające w jaki sposób rząd dysponuje Waszymi pieniędzmi. Pytanie, czy się na to godzicie – powiedziała na zakończenie poniedziałkowej konferencji posłanka.