Anestezjolodzy odchodzą ze szpitala. Reakcja dyrekcji
Temat został poruszony podczas ostatniej konferencji prasowej w związku z krażącymi po mieście pogłoskami.
Jak informuje dyrekcja, rzeczywiście z pracy w Raciborzu odeszło ostatnio dwóch anestezjologów, na co dzień mieszkańców Czeladzi, którzy dostali pracę blisko miejsca zamieszkania. - Przyjęliśmy to ze zrozumieniem. To normalny ruch kadrowy. Większość pracujących u nas lekarzy mieszka w aglomeracji i dojeżdża do Raciborza. To dla nich około 2 godziny drogi. Na miejscu nie mamy tylu swoich lekarzy, by obsadzić wszystkie stanowiska - tłumaczy dyrektor Ryszard Rudnik.
Szpital zatrudnia obecnie 10 anestezjologów, co - jak słyszymy - zabezpiecza potrzeby lecznicy na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii, bloku operacyjnym i na dyżurach. Jak dodaje dyrekcja, szpitale nie mają teraz komfortu kadrowego. Lekarzy na rynku jest za mało. W Raciborzu na anestezjologii jest pięć nieobsadzonych miejsc dla rezydentów. Trwają starania o ich zapełnienie jak również zatrudnienie nowych lekarzy.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz