Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności21 maja 201014:13

Marszałek Komorowski wylądował

Marszałek Komorowski wylądował - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Nie na terenie OSiR-u, jak wcześniej planowano, a na lądowisku przy Szpitalu Rejonowym przy Gamowskiej, z dziesięciominutowym opóźnieniem, o 13.10, wylądował marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Wspólnie z wojewodą, prezydentem, starostą, szefem Rady Miasta i przedstawicielami służb mundurowych udał się na teren Polderu Buków. Relacja obejrzyj TUTAJ

Wypytywał starostę Adama Hajduka i wojewodę Zygmunta Łukaszczyka o plany budowy zbiornika retencyjnego i powody zwlekania z realizacją inwestycji. Okazuje się, że problemów finansowych nie ma, a kłopoty dotyczą terenów, zezwoleń na podjęcie inwestycji i ekologii. - Tu w Raciborzu najlepiej widać, że Polska jest opóźniona, jeśli chodzi o zbiorniki retencyjne - mówił marszałek. - Zbiornik Racibórz Dolny to inwestycja, która ślimaczy się od wielu wielu lat i do dziś sprawa jest niezałatwiona. Jeżeli tereny pod sam Wrocław mają być bezpieczne, trzeba przyspieszyć tę inwestycję - dodał.

Koszt budowy zbiornika to 1,5 mld zł. Pieniądze na realizację tej inwestycji pozyskano z Europejskiego Banku Rozwoju. - Wartość wypłaconych w 1997 roku zapomóg to kilkanaście miliardów złotych - zauważył marszałek, podkreślając, że trzeba zrobić wszystko, by zbiornik powstał jak najszybciej. - Ile czasu potrzeba na jego wybudowanie? - dopytywał wojewodę śląskiego i raciborskiego starostę. - 3-4 lata - odpowiedział Adam Hajduk. - 2015 to realny termin - dodał Zygmunt Łukaszczyk.

Do Bukowa przyjechali rolnicy z Bieńkowic, których uprawy znajdują się na terenach zagrożonych zalaniem. Przybyli specjalnie, by poskarżyć się marszałkowi na to, jak się z nimi postępuje. - O nas wszyscy zapominają. Wywłaszczenia się toczą, po sądach nas ciągają - skarżyli się Komorowskiemu. Na ich słowa zareagował wojewoda, obiecując, że w przyszłym tygodniu spotka się z nimi, by o tym porozmawiać. - W tym roku 60% mojego gospodarstwa znalazło się pod wodą. Jeżeli nie pomoże nam państwo, to nie wiem, co będzie - mówił Jan Sztuka z Bieńkowic, który straty szacuje na około 50 tys. zł. - Woda za długo stoi na polach, by uprawy mogły przetrwać. A przyczyną jest to, że spuszczana jest z polderu, przez co wciąż utrzymuje się na naszych polach - wyjaśniali rolnicy z Bieńkowic.

JaGA

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 25.04.2025
24 kwietnia 202516:50

Nasz Racibórz 25.04.2025

Nasz Racibórz 18.04.2025
17 kwietnia 202522:23

Nasz Racibórz 18.04.2025

Nasz Racibórz 11.04.2025
14 kwietnia 202520:31

Nasz Racibórz 11.04.2025

Nasz Racibórz 04.04.2025
3 kwietnia 202518:29

Nasz Racibórz 04.04.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.