Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności16 maja 202208:16

Prof. Kuchar: mutacje mają charakter losowy, czyli też nie da się przewidzieć, kiedy powstaną

Prof. Kuchar: mutacje mają charakter losowy, czyli też nie da się przewidzieć, kiedy powstaną - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Region:

Mutacje mają charakter losowy, czyli też nie da się przewidzieć, kiedy powstaną. Im więcej osób choruje, im więcej osób jest zarażonych, tym większa szansa, że do groźnej mutacji dojdzie - powiedział PAP profesor Ernest Kuchar z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

PAP: Panie profesorze, od 16 maja zniesiony zostanie stan epidemii w Polsce. Co to dla nas, jako społeczeństwa, oznacza?

Prof. Ernest Kuchar: Chcę zwrócić uwagę na to, że to jest decyzja administracyjna. Ona oczywiście wynika z przesłanek epidemicznych, ale tak naprawdę, jak każda decyzja administracyjna, ma wpływ przede wszystkim na otoczenie prawne, w którym się znajdujemy. Przykładem chociażby jest to, że w stanie epidemii nie można ludzi eksmitować. Ma on także znaczenie dla zawieszenia na czas epidemii wyboru władz, na przykład w stowarzyszeniach. Czyli są to głównie kwestie administracyjno-prawne, choć oczywiście pośrednio wynikające z sytuacji epidemiologicznej.

PAP: Uważa profesor, że mimo tego, że już nie ma obowiązku noszenia maseczek, to Polacy jednak będą bardziej zwracać uwagę na środki bezpieczeństwa?

E.K.: Myślę, że w różnych sprawach jesteśmy podzieleni i tutaj także. Proszę zwrócić uwagę, że nawet, kiedy był obowiązek noszenia maseczek, to nie wszyscy go przestrzegali i było to powszechnie tolerowane. To trochę tak, jakby ktoś łamał przepisy ruchu drogowego i byłoby na to przyzwolenie. Brak egzekwowania przepisów sprawia, że przepis staje się martwy, może nie od razu, ale po jakimś czasie. I to było niepokojące. Proszę też zwrócić uwagę, że część osób nosiła maseczkę pod nosem, nieraz na brodzie, co oznaczało, że nosiła ją tylko ze względów formalnych. Taka maseczka pełni wówczas wyłącznie rolę rytualną i nie działa w ogóle jako ochrona. Części z nas taki symbol działań przeciwepidemicznych w zupełności wystarczał.

PAP: Ale chyba już do tych maseczek się przyzwyczailiśmy.

E.K.: Tak. Myślę, że obecnie przestały one już zwracać uwagę. Pamiętam czasy sprzed pandemii, kiedy często, zwłaszcza na lotniskach, osoby przylatujące z krajów z Dalekiego Wschodu - z Japonii, z Chin nosiły maseczki, kiedy miały katar. Chodziło o to, żeby chronić swoje otoczenie. To budziło kiedyś nasze duże zdziwienie. Obecnie z maseczkami się oswoiliśmy. Nawet jeżeli będą stosowane rzadziej, to przestały budzić takie niepotrzebne zainteresowanie. Przecież te maseczki po prostu weszły do naszego codziennego krajobrazu. Czy ktoś je nosi, czy nie nosi, to tak naprawdę przestało kogokolwiek interesować.

PAP: Rozumiem, że powinniśmy się z tego cieszyć, ponieważ jesienią to może pomóc, kiedy będzie więcej przeziębień i wirusów?

E.K.: Dokładnie. To powinno stać się dobrym nawykiem, że kiedy ktoś ma katar lub jest przeziębiony, nosi maseczkę. Nawet nie dla siebie, bo jemu to przecież nic nie pomoże, ale dla dobra otoczenia. Kiedy chory nasi maseczkę, to stanowi znacznie mniejsze zagrożenie do swojego otoczenia, szczególnie w miejscach zatłoczonych, jak środki komunikacji publicznej, centra handlowe czy kościoły. Maseczka działa także w drugą stronę. Jeżeli ktoś należy do grupy ryzyka, w razie zachorowania prawdopodobnie będzie ciężko je przechodził, to taka osoba również powinna nosić maseczkę, tym razem celem swojej ochrony. I to też nie będzie już budzić zdziwienia. Wie pani, zawsze istnieje presja społeczna by zachowywać się podobnie jak inni i ta presja społeczna, która kiedyś oddziaływała przeciwko maseczkom, teraz zniknie.

PAP: Jak profesor myśli, jesienią możemy spodziewać się takiej fali pandemii, jaką pamiętamy chociażby z ostatniej zimy?

E.K.: Tego nikt nie wie, ale jest to niestety dość prawdopodobne. Przewidywanie przyszłości zawsze wiąże się ryzykiem pomyłki - kto przewidział, że będzie wojna na Ukrainie i że wybuchnie pandemia? Owszem, pojawiały się głosy, że pandemia może się zdarzyć, ale że akurat taka i w tym momencie? Tego nie przewidział nikt. Myślę, że dokładnie tak samo może być jesienią. Niewykluczone, że pojawi się jakiś nowy wariant koronawirusa i nasza odporność poszczepienna i naturalna przestaną nas chronić – wtedy, wiadomo, że będziemy mieli zdecydowanie więcej zakażeń. Natomiast równie dobrze pandemia może wygasnąć. W historii ludzkości epidemie i pandemie pojawiały się często, a jednak wiele chorób nie doczekało naszych czasów, mimo że kiedyś nie było przecież tak rozwiniętej medycyny.

PAP: Czyli pandemia może z czasem zniknąć sama?

E.K.: Widzę dwa scenariusze. Albo choroba sama zniknie, jak wiele chorób zakaźnych przed nią. Albo, jeśli pojawi się nowy wariant, to może pojawić się kolejna już szósta czy siódma fala. Jednak myślę, że nie będzie już jej towarzyszyło tle emocji, nie będzie fali paniki, jak ta, która pojawiła się przy pierwszych zachorowaniach w marcu 2020 roku, kiedy było tyle niewiadomych. Pamiętam, że na początku pandemii, jak ktoś tylko kaszlnął, natychmiast biegł wykonać test. Takich panicznych reakcji już nie ma, oswoiliśmy się z koronawirusem, może nawet przesadnie. Rozsądne, racjonalne podejście do pandemii jest najwłaściwsze. To dobrze, że te silne emocje trochę złagodniały.

PAP: Skoro już mówimy o nowych wariantach, to jak wygląda obecnie sytuacja z mutacjami i jak może się rozwinąć? Mogą pojawić się kolejne, niebezpieczne warianty?

E.K.: Koronawirus stale mutuje. Mutacje to są błędy, które wirus popełnia przy swojej replikacji. Zwłaszcza podatne na błędy są jednoniciowe wirusy RNA, które nie mają mechanizmów sprawdzających, czy kopiowanie jest prawidłowe. Te drobne błędy, to nic innego jak mutacje. Jeszcze do listopada ubiegłego roku naliczyliśmy kilka tysięcy wariantów koronawirusa. Nikt o nich nie mówi, dopóki te warianty nie nabierają albo większej zaraźliwości, albo większej zjadliwości, lub wyrywają się spod ochrony poszczepiennej albo przestają być wykrywane testami, których używamy. Dopiero, kiedy pojawia się wariant, spełniający jednej z wymienionych warunków, to wtedy określamy go jako „variant of concern”, czyli wariant budzący niepokój. Mutacje mają charakter losowy, czyli też nie da się przewidzieć, kiedy powstaną. Wirusy mutują i jest to normalne zjawisko. Proszę też zwrócić uwagę, że im więcej osób choruje, im więcej osób jest zarażonych, tym większa szansa, że do groźnej mutacji dojdzie. To jest po prostu kwestia wielkich liczb – jedna na kilka milionów czy miliardów mutacji prowadzi do powstania niebezpiecznego warianta wirusa. Kiedy jest mało zachorowań, to automatycznie ryzyko mutacji jest znacznie mniejsze.

PAP: Czyli musimy czekać, bo jesienią wszystko może się wydarzyć?

E.K.: Jesienią zawsze zwiększa się liczba zachorowań, to normalne. Dodam, że teraz na przykład mamy dużo przypadków grypy. Nikt o tym jakoś tak głośno nie mówi, bo ta grypa w porównaniu z COVID-19 blednie. Wirusy też między sobą konkurują. Jak był COVID-19, to w zasadzie on dominował. Pozostałych zachorowań było niewiele. Teraz mamy grypę, wyjątkowo późno jak na tę chorobę. Jak mówiłem: jesienią zawsze jest więcej zachorowań, to wynika z przyczyn przede wszystkim klimatycznych. Kiedy jest zimno, spędzamy dużo czasu w pomieszczeniach zamkniętych, gdzie łatwiej o zarażenie, bo niewielkich pomieszczeniach stężenie wirusa w powietrzu jest większe. Druga rzecz, najważniejsza, czyli ogrzewanie. My te pomieszczenia ogrzewamy, powietrze jest zbyt suche i prowadzi do wysuszenia śluzówek. Ta pierwsza bariera, która chroni nas przed infekcją przestaje działać. Dlatego zawsze więcej zakażeń mamy jesienią, pozostaje pytanie, które wirusy będą je wywoływać w tym roku.

PAP: A pana zdaniem, które?

E.K.: Z pewnością grypa, RSV i rinowirusy, bo na nie można liczyć co roku. Kwestią otwartą pozostaje zachowanie się nowego koronawirusa. (PAP) Aleksandra Kiełczykowska

Autor: PAP, [email protected]

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Dodaj komentarz

Autor: Gość (Aby podpisać komentarz swoim nickiem musisz się zalogować)
Portal naszraciborz.pl przeciwstawia się niestosownym, nasyconym nienawiścią komentarzom,
niezależnie od wyrażanych poglądów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem – wyślij nam zgłoszenie.
Pozostało (1000) znaków do wykorzystania
Aby potwierdzić, że jesteś człowiekiem kliknij: jabłko
Reklama
Reklama

Najczęściej czytane artykuły

Aktualności14 września 202516:22

Borucin świętuje plony. Dożynki z morawską tradycją i nowoczesnym akcentem [FOTO i WIDEO]

Borucin świętuje plony. Dożynki z morawską tradycją i nowoczesnym akcentem [FOTO i WIDEO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Krzanowice:

Borucin, wieś w gminie Krzanowice znana z pielęgnowania morawskich tradycji i silnie zakorzenionej kultury rolnej, obchodził dziś dożynki. To święto plonów, które od pokoleń jednoczy mieszkańców, w tym roku ponownie przyciągnęło wielu uczestników i gości.

waw
Reklama
Aktualności15 września 202508:29

Smutne wieści z ZSOMS. Odszedł Krzysztof Pacelt

Smutne wieści z ZSOMS. Odszedł Krzysztof Pacelt - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., źródło ZSOMS
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności14 września 202516:29

Pogrzebień gospodarzem dożynek gminnych. Jeden z największych korowodów w powiecie [FOTO i WIDEO]

Pogrzebień gospodarzem dożynek gminnych. Jeden z największych korowodów w powiecie [FOTO i WIDEO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Kornowac:

Największa wieś w gminie Kornowac – Pogrzebień – była dziś gospodarzem dożynek gminnych. Choć poranek przyniósł opady i wprowadził nieco nerwowości w przygotowaniach, o godzinie 14.30, kiedy ruszał korowód, zza chmur wyszło słońce, a święto plonów rozpoczęło się w pełnej oprawie.

waw
Aktualności14 września 202516:05

Samborowice na bursztynowym szlaku. Dożynki 2025 pełne humoru i tradycji [FOTO i WIDEO]

Samborowice na bursztynowym szlaku. Dożynki 2025 pełne humoru i tradycji [FOTO i WIDEO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Pietrowice Wielkie:

Tegoroczny dożynkowy korowód w Samborowicach do ostatniej chwili stał pod znakiem zapytania. Kapryśna aura mogła pokrzyżować plany, jednak sołtys Adrian Niewiera nie poddał się przeciwnościom. Zwołał mieszkańców, a ci licznie przybyli pod szkołę, by wspólnie świętować plony i obejrzeć barwne widowisko.

(waw)
Reklama
Reklama
Aktualności14 września 202516:07

Bieńkowice świętują plony. Dożynkowy korowód z tradycją i młodzieżą [FOTO i WIDEO]

Bieńkowice świętują plony. Dożynkowy korowód z tradycją i młodzieżą [FOTO i WIDEO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Krzyżanowice:

Bieńkowice, znane z rolniczego charakteru, także w tym roku udowodniły, że dożynki są tu wyjątkowym świętem wspólnoty i tradycji. Ulicami wsi przeszedł długi, barwny korowód pełen maszyn rolniczych, przyozdobionych wstążkami, kwiatami i symbolami plonów.

waw
Reklama
Sport14 września 202522:06

Sportowe podsumowanie weekendu

Sportowe podsumowanie weekendu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
(greh)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 12.09.2025
11 września 202521:00

Nasz Racibórz 12.09.2025

Nasz Racibórz 05.09.2025
5 września 202507:46

Nasz Racibórz 05.09.2025

Nasz Racibórz 29.08.2025
28 sierpnia 202523:30

Nasz Racibórz 29.08.2025

Nasz Racibórz 22.08.2025
21 sierpnia 202521:10

Nasz Racibórz 22.08.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.