Chałupki znów przeniosły się do czasów PRL. Na przejściu granicznym kręcili film

W listopadzie 2014 r. Jan Kidawa Błoński kręcił tu sceny do głośnej historii Jana Banasia. Dziś, 1 kwietnia, stare przejście znów poczuło klimat PRL-u. Rafał Kapeliński umieścił tu sceny filmu pt. "Dziennik z wycieczki do Budapesztu".
W filmie zobaczymy m.in. Agatę Kuleszę, Piotra Roguckiego (Rysiek, mąż Mani - Magdaleny Walach w Stuleciu Winnych), Sambora Czarnotę i Agnieszkę Judycką, na co dzień aktorkę Teatru Słowackiego w Krakowie. Jednego z głównych bohaterów - Irka grają... bliźniacy, chłopcy pochodzący z Ukrainy, świetnie mówiący po polsku. W filmie zobaczymy też Sambora Czarnotę.
Dziennik z wycieczki do Budapesztu - zdjęcia na flickr
"Dziennik z wycieczki do Budapesztu" opowiada o grupie Polaków podróżujących autobusem na zakupy świąteczne do Budapesztu w 1981 roku. W tamte czasy przeniesiono na jeden dzień zdjęciowy przejście graniczne w Chałupkach. Na wykorzystanie obiektu zgodziła się gmina - jego właściciel. - To świetna promocja tego miejsca - mówi wójt Grzegorz Utracki.
- Historia opowiadana jest z perspektywy nastoletniego chłopca, który obserwuje wyraziste postacie pasażerów wycieczki i ich zmagania z absurdalnymi przepisami celnymi, brakiem pieniędzy, niekompetentnym przewodnikiem oraz kierowcą, który okazuje się pracownikiem służb bezpieczeństwa. Film ten będzie swoistym świadectwem czasów, w których system polityczny często odziera ludzi z godności i zmusza do ekstremalnych zachowań. Film nie będzie jednak funkcjonował jako nagana dla socjalizmu: będzie raczej pochwalą niesamowitej woli przetrwania i zachowania poczucia godności i człowieczeństwa wśród prostych ludzi w najbardziej ekstremalnych sytuacjach.
Scenariusz tego filmu zdobył wiele prestiżowych nagród, w tym podczas festiwalu w Cannes. Do realizacji zdjęć zaprosiliśmy wybitnego polskiego operatora, Kacpra Fertacza. Za scenografię odpowiedzialni są scenografowie z Katowic - Katarzyna Sobańska oraz Marcel Sławiński, wybitni twórcy oscarowego filmu „Ida" - to informacja producenta, studia Domino Film.
Dziennik z wycieczki, to historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, które w 81 roku przeżył sam reżyser. Rafał Kapeliński jest silnie związany z Katowicami, którego debiut „Emilka płacze", rozgrywający się na tle stanu wojennego w Katowicach, otrzymał kilkadziesiąt nagród filmowych w Polsce i na świecie.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany