Czy Rosjanie omijają sankcje poprzez kryptowaluty?

Czy kryptowaluty pozwalają omijać sankcje gospodarcze?

Z pewnością mogą być pewnym sposobem na unikanie ograniczeń w transferze wartości i handlu. Odcięcie rosyjskich banków od systemu SWIFT w znaczący sposób wpłynęło na handel międzynarodowy całej gospodarki tego kraju. Następnego dnia można było zaobserwować dość silny wzrost ceny Bitcoina. Także w kolejnych dniach utrzymywała się ona na stabilnych poziomach lub rosła. Czy mógł być to efekt wzmożonego popytu ze strony Rosjan? Całkiem możliwe. Zwłaszcza, że wcześniej Białoruś czy Korea Północna posługiwała się już technologią blockchain oraz kryptowalutami aby unikać amerykańskich sankcji.

Anonimowość oraz szyfrowanie transakcji, a także decentralizacja to immanentne cechy tej technologii. Niestety idealnie pasują także do realizacji zadań niezgodnych z prawem lub je omijających. Tak zdarzało się dość często przy zakupie broni lub nielegalnych przedmiotów. Bitcoin dzięki swojej anonimowości oraz szyfrowanych transakcjach był idealnym środkiem płatniczym. Z drugiej jednak strony z pewnością większość rosyjskich firm oraz instytucji nie była w stanie w tak krótkim czasie przenieść wszystkich transakcji i wykonać ich za pomocą kryptowalut. Podobnie z pewnością było w przypadku oligarchów i najbogatszych Rosjan. Zwłaszcza, że posiadali oni liczne nieruchomości, jachty oraz samochody, które w pierwszych dwóch tygodniach wojny były rekwirowane.

Czy giełdy kryptowalutowe pomogły w łatwym dostępie do tego rynku dla osób objętych sankcjami?

Wiele spośród giełd kryptowalut działała w normalny sposób czyli po weryfikacji pozwalały użytkownikowi na wykonywanie transakcji. Były jednak też takie, które zablokowały konta i nowe rejestracje użytkowników pochodzenia rosyjskiego. Jednakże mnogość i dostępność szyfrowanych walut elektronicznych spowodowała, że z dużym prawdopodobieństwem sporo oligarchów i krezusów rosyjskich zdeterminowanych do ochrony swojego majątku, uciekło na ten rynek. Potwierdzeniem mogą być stabilnie utrzymujące się trendy wzrostowe na większości najbardziej znanych projektów jak np. Ethereum (ETH), Ripple (XRP). Bardzo zyskiwał także projekt Terra Luna, który już chwilę po wybuchu konfliktu gwałtownie zaczął iść w górę.

W jakie aktywa uciekają Rosjanie obejmowani sankcjami?

Zamrażanie aktywów, gotówki, konfiskowanie luksusowych jachtów oraz nieruchomości oligarchów związanych z Władimirem Putinem to codzienność w ostatnich tygodniach. Ci z nich, którzy większą atencją darzyli szyfrowane waluty cyfrowe, z pewnością częściowo przeniosło tam swoje aktywa. Co jednak z tymi, którzy mieli bardziej indyferentne lub ambiwalentne podejście do Bitcoina i kryptowalut? Część z nich mogła lokować swój majątek także w złoto, które zawsze zyskuje na wartości w trakcie takich wydarzeń. W pewnym sensie jest ono anonimowe gdyż można je nabywać w formie fizycznej. Możliwe, że część bogaczy rosyjskich uciekała także w inne metale szlachetne jak chociażby srebro. Czy zainteresowanie walutami elektronicznymi oraz metalami szlachetnymi w Rosji będzie miało charakter efemeryczny i szybko zaniknie po wojnie? Tego dokładnie nie wiemy ale może tak być. W tym momencie jednak możemy obserwować przedłużenie się "hossy" na tych aktywach mimo "zakręcania kurka" z dodrukiem klasycznych walut fiducjarnych FIAT.

Waluty fiducjarne FIAT, wojna, a kryptowalut

Większość walut FIAT krajów wschodniej Europy w ostatnich tygodniach traciła na wartości. Zarówno Rubel, Hrywna jak i polski złoty. W pośpiechu wiele osób skupowało z rynku kryptowaluty licząc na to, że będą solidniej trzymały wartość niż ich rodzima waluta. Tak też się stało i mogło to być kolejnym impulsem do wzrostów oraz utrzymania wartości poszczególnych projektów opartych o technologię blockchain. Rosła cena zarówno dolarów jak i Euro w stosunku do walut wschodnio-europejskich. Podobnie sytuacja wyglądała z tzw. stablecoinami jak Tether (USDT) czy USDC, które są trwale powiązane z kursem dolara amerykańskiego.

Ucieczka przed sankcjami nie tylko poprzez kryptowaluty.

Jednym z bardziej powszechnych sposobów oligarchów oraz ich rodzin na ucieczkę przed sankcjami było przenoszenie majątku i jachtów do tzw. rajów podatkowych w różnych zakątkach świata. Oprócz tych najbardziej znanych jak Malediwy czy Seszele albo Barbados i Bahama, Rosjanie wybierają także takie bardzo egzotyczne, gdzie ich majątek będzie jeszcze trudniejszy do odnalezienia. Wśród nich są np. Sint-Maarten, Curaçao, Vanuatu, Antigua i Barbuda oraz Bahrajn ze stolicą w Manama, a także Wyspy Cooka (stolica Avarua) czy nawet Anguilla. To sprawia, że odnalezienie części ich majątków jest bardzo trudne, żeby nie powiedzieć, że niemożliwe.

Jeśli interesuje was tematyka kryptowalut, giełd oraz projektów opartych o technologię blockchain, a także aktualności i ciekawostki z nimi związane to koniecznie odwiedźcie już teraz stronę internetową https://gielda-kryptowaluty.pl/