Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności10 sierpnia 202112:05

Raciborskie warzywa są zdrowe i uprawiane od pokoleń [WIDEO]

Raciborskie warzywa są zdrowe i uprawiane od pokoleń [WIDEO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Paweł Koch z Raciborza Płoni razem z żoną gospodaruje na 20 hektarach. Poza pszenicą, rzepakiem, kukurydzą i burakami pastewnymi uprawia warzywa. Przekonuje, że to, co raciborskie jest zdrowe, a każdy klient może zapukać do ich drzwi. Zobaczcie materiał RTK.

Na początek trochę historii. W XIX wieku do mieszkańców podraciborskich wsi, szczególnie ze Starej Wsi, Proszowca i Miedoni, przylgnęło miano szałociorze. W tymże stuleciu rozpoczął się bowiem triumfalny pochód raciborskich warzyw na śląskie stoły. Co więcej, raciborskie „gemizy”, jak nazywano warzywa, wożono nawet do Berlina. Co bardziej przedsiębiorczy gospodarze wsiadali w jadący przez Racibórz i Wrocław „sznelcug”, czyli ekspres z Wiednia do Berlina, i handlowali swoimi towarami w stolicy Niemiec. Dziś nadal trafiają na rynek - do jednego z marketów, do hurtowni, ale także bezpośrednio do indywidualnych odbiorców. - Każdy może zapukać do naszych drzwi - zapewnia Paweł Koch (Płonia, Śliska 2).

W 1914 roku z Raciborza ekspediowano tygodniowo aż pięćdziesiąt wagonów warzyw. Po 1921 roku, czyli po podziale Śląska między Polskę a Niemcy, eksport znacznie się skurczył. Raciborzanie stracili chłonne dotąd rynki zbytu w górniczo-hutniczej aglomeracji górnośląskiej. Dotąd żywili większość „hajerów” i hutników. Po plebiscycie tygodniowo doliczano się już tylko dwudziestu wagonów towaru.

W pierwszej dekadzie po I wojnie światowej produkcja warzywnicza w Raciborzu i okolicach sięgała przeciętnie sto pięćdziesiąt kwintali z morga. Skupiona była w rękach ponad czterystu właścicieli gospodarstw i działek o łącznej powierzchni ponad tysiąca morgów. Ponad połowę produkcji kierowano do uprzemysłowionych miast Górnego Śląska. Raciborskie dostawy zaspokajały blisko czterdzieści procent potrzeb.

Czytaj: Dzieje raciborskich ogrodów

W 1925 roku w Raciborzu powstało Górnośląskie Towarzystwo Ogrodników, które skupiło ponad dwustu dwudziestu producentów i trzydziestu czterech handlarzy. Stawiało sobie za cel ułatwienia w transporcie warzyw do Polski. W tym czasie były to już bowiem dostawy na obcy obszar celny. Polacy zaczęli wymagać świadectw pochodzenia. Władze województwa śląskiego nieprzychylnie patrzyły na raciborskie warzywa. Twierdziły, że skoro w plebiscycie raciborzanie w większości opowiedzieli się za Niemcami, to określili w ten sposób swoje rynki zbytu.

W 1928 roku zawiązała się w Raciborzu Spółdzielnia Ogrodnik. Przystąpiła do Związku Spółdzielni Śląskich, filialnej organizacji Związku Polaków w Niemczech. Jej członkowie liczyli, że dzięki temu zyskają przychylność na polskim Górnym Śląsku. Ogrodnik zasłynął zresztą z wyręczania eksporterów w załatwianiu skomplikowanych formalności celnych. Już w momencie powstania zarząd awizował spółdzielnię przy polskim konsulacie w Bytomiu, za pośrednictwem którego nawiązano kontakt z Wydziałem Przemysłu i Handlu Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach oraz Dyrekcją Ceł w Mysłowicach. Współpraca układała się znakomicie. W 1933 roku Polacy zażądali jednak świadectw fitopatologicznych z uprawnionej stacji badania roślin. Pojawiające się kolejne komplikacje sprawiły, że w tymże roku import warzyw ze Śląska Opolskiego, w tym z Raciborszczyzny, do II RP zmniejszył się w stosunku do 1930 roku o połowę. Rozwijały się konkurencyjne dla raciborzan uprawy warzyw w okolicach Pszczyny i Gierałtowic. Skutkowało to słabymi rezultatami finansowymi Ogrodnika. W 1936 roku balansująca na krawędzi upadku spółdzielnia ostatecznie zaprzestała swojej działalności. Bezpośrednim powodem była blokada eksportu warzyw na teren województwa śląskiego.

Polskie oblicze Ogrodnika nie spotkało się z przychylnym przyjęciem ze strony władz niemieckich. Miał też konkurenta – raciborską filię spółdzielni ogrodniczej w Opolu, wchodzącą w skład tamtejszego Związku Górnośląskich Spółdzielni. W 1929 roku na miejsce filii utworzono w Raciborzu spółkę Górnośląskie Warzywnictwo. Udziały objął magistrat, Górnośląskie Towarzystwo Ziemskie oraz opolska Izba Rolnicza. Firma zajęła się organizowaniem zbytu raciborskich warzyw i owoców na terenach Niemiec, korzystając z pomocy władz państwowych.

Mieszkańcy podraciborskich wsi żyją z upraw warzyw do dziś. W 1945 roku była to najszybciej odbudowująca się gałąź przedwojennej gospodarki. Już wiosną ludzie wychodzili w pole, by siać. Kiedy od 1946 roku zaczęła regularnie kursować kolej, warzywa z Raciborza znów na stałe pojawiły się na targach w Rybniku i Rydułtowach. Wcześniej wożono je tu samochodami. Nie dla wszystkich był to dostępny środek transportu. Kolej sprawiła zaś, że w drogę mogły się wybrać kobiety z koszami pełnymi towaru. Rzecz jasna nie brakowało ich w samym Raciborzu. Tradycyjnym miejscem handlu było i jest targowisko przy kościele Św. Jakuba, nazywające się formalnie Placem Zielonym. Wciąż można tu spotkać raciborskich szałociorzy.

Na zdjęciu z czasów PRL-u raciborska szałociorka Genowefa Kachel, fot. Der Ratiborer

kachel

Autor: Raciborska Telewizja Kablowa, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 26.04.2024
25 kwietnia 202419:33

Nasz Racibórz 26.04.2024

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.