Raciborzanie wyruszyli na Ekstremalną Drogę Krzyżową

Dziś, 19.03., po mszy św. spod kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa na Ekstremalną Drogę Krzyżową wyruszyły małe raciborskie grupki wiernych. Zapisało się ponad 50 osób.
Ekstremalna Droga Krzyżowa odbyła się po raz pierwszy w 2009 roku. Idea akcji narodziła się w trakcie spotkań Męskiej Strony Rzeczywistości, a jej twórcą jest ksiądz Jacek Stryczek, były już prezes Stowarzyszenia Wiosna. EDK nie jest pielgrzymką. Nie ma zabezpieczeń. Każdy walczy sam o wytrwanie na trasie. Ryzykuje. Nie chodzi też o wyjście w jakieś intencji. Chodzi o przemianę swojego życia.
W tym roku z Raciborza wyruszyły 3 trasy:
– Trasa Niebieska – Św. Anny – prowadząca na Górę Św. Anny – długość 55 km
– Trasa Czerwona – Błogosławionej Karoliny Kózkówny – dookoła Raciborza – 43 km
– Trasa Zielona – Matki Bożej Pokornej – prowadząca do Rud Raciborskich – 43 km.
- EDK to wydarzenie duchowe, a nie tylko religijne. Dotyka duszy i dlatego dotyczy każdego człowieka. Na EDK nie pytamy się, czy ktoś chodzi do kościoła, czy jest religijny, albo nie. To nie jest ważne. Ważne jest nie to kim jesteś, ale to, kim możesz się stać. To wyzwanie dla ludzi, którzy szukają w życiu czegoś więcej - sensu i nowego pomysłu na siebie. Zniechęcamy osoby, które myślą, że jakoś to będzie. Że jak nie będą miały siły, to ktoś im pomoże. Zniechęcamy ludzi zamkniętych, którzy nie szukają nowych pomysłów na siebie. Zniechęcamy ludzi, którzy oceniają innych i uważają siebie za lepszych od nich. W EDK nie chodzi o sport. To nie jest przygoda. To jest droga do spotkania ze swoją duszą. Z Bogiem. EDK jest świetnym rozważaniem dla ludzi, którzy dużo pracują i trudno im znaleźć czas dla siebie i swojej duszy. Ta kumulacja daje okazję do gruntowanego przemyślenia siebie - wyjaśniają organizatorzy.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.