Za opóźnienia będą mandaty

Miasto przypomina właścicielom nieruchomości, do których podciągnięto kanalizację, że mają obowiązek przyłączenia się do sieci. Jeśli ktoś będzie zwlekał, może się spodziewać kar, na początek 100 zł na ostrzeżenie, potem do wysokości kosztów przyłącza, nawet ponad tysiąc złotych.
- Musimy się rozliczyć z efektu ekologicznego - mówi wprost wiceprezydent Wojciech Krzyżek. Gmina realizuje program gospodarki wodno-ściekowej z unijnej dotacji. Łączna wartość projektu to około 180 mln zł. Racibórz ma w efekcie sieć kanalizacyjną we wszystkich dzielnicach, nowe ujęcie wody i zmodernizowaną oczyszczalnię. Teraz do sieci powinno się podłączyć ponad 2000 domostw. Na razie, przed zimą, podłączyło się ponad połowę. Reszta przed tym nie ucieknie.
- Na etapie inwestycji wykonawca dostarczał materiał i zagęszczarki. Podłącz wychodził bardzo tanio. Studzienki lokowano na prywatnych gruntach, tak by ludzie mieli jak najdogodniejsze warunki przyłącza. Obecnie jednostkowy koszt może wynieść nawet do 1000 zł. Rozumiemy, że była zima i nie czas na roboty, ktoś może mieć trudności finansowe, ale z drugiej strony nie można już użytkować szamb. Mieszkańcy zresztą deklarowali, że w ciągu 3 miesięcy od oddania sieci wykonają przyłącz. Straż miejska będzie więc to teraz kontrolować na dzielnicach - relacjonuje wiceprezydent. Czas na wywiązanie się z obowiązku to kwiecień.
Oporni mogą się spodziewać mandatów, na początek ostrzegawczych po 100 zł, a potem do wysokości kosztów przyłącza.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany