Działkę sprzedamy, ale...

... pod warunkiem, że będzie to korzystna transakcja dla miasta - zapewnia prezydent Mirosław Lenk. Wracamy do tematu działki w Gąskach, którą Racibórz kupił w latach 90. Do dziś nie została zagospodarowana i na pewno, jak słyszymy w magistracie, nie zrobi tego miasto.
Działka miała być przeznaczona pod całoroczny ośrodek wypoczynkowy dla raciborskiej młodzieży. Takie przynajmniej były założenia w połowie lat 90., kiedy to radni decydowali o zakupie parceli. Od tamtego czasu do żadnej inwestycji jednak nie doszło. - I nie dojdzie. Od tego są przedsiębiorcy, a nie gmina. Mamy obóz w Pleśnej, który utrzymujemy i to wystarczy. Zresztą zapewnienie naboru do Pleśnej też nie jest łatwe - mówi prezydent Lenk.
Uznał więc, że teren w Gąskach można sprzedać. Teren, jak ustalili urzędnicy, nie ma jeszcze nowego planu przestrzennego. - Badamy, co tam może powstać i jakie byłoby zainteresowanie gruntem. Od tego zależy ostateczna decyzja. Jest oczywiste, że nie będziemy wystawiać nieruchomości do przetargu bez gwarancji uzyskania korzystnej ceny - zapewnia Lenk. Sprawa będzie wyjaśniona dokładnie na sesji, jeśli prezydent zaproponuje radnym wyrażenie zgody na sprzedaż.
Po naszym pierwszym artykule na ten temat rozgorzała gorąca dyskusja. NaM przekazało mediom oświadczenie, w którym zakwestionowało pomysł ze sprzedaż działki w Gąskach.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany