Dziś ruszyło przedszkole na Ocicach
Było to możliwe po tym jak testy na obecność koronawirusa u jednego z dzieci i jego rodziców dały wynik ujemny. - Instytucje zadziałały - komentuje sprawę prezydent Dariusz Polowy.
- Jedno z dzieci wysłanych do przedszkola w dzielnicy Ocice przebywało w ostatnim czasie z osobą objętą kwarantanną po powrocie z zagranicy. Rodzice pominęli ten fakt przy zgłaszaniu dziecka do placówki. Pomimo, że nikt z domowników nie ma objawów choroby, a sama kwarantanna osoby, która wróciła do Polski z zagranicy dobiega końca, służby sanitarne podjęły decyzję o czasowym zamknięciu placówki. O zajściu została poinformowana Powiatowa Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna w Raciborzu - informował 12 maja raciborski ratusz. - Po zbadaniu wszystkich okoliczności podjęto decyzję o zamknięciu przedszkola do końca bieżącego tygodnia (tj. do 15 maja), oraz skierowaniu wszystkich osób zamieszkałych z dzieckiem na badania na obecność koronawirusa. Po uzyskaniu wyników negatywnych placówka w dzielnicy Ocice zostanie ponownie otwarta - dodano. Placówka dziś ruszyła, bo wspomniane badania dały wynik ujemny.
Sprawa budziła kontrowersje. - Dziecko nie miało kontaktu z osobą na kwarantannie, mieszkają w jednym domu, ale w dwóch mieszkaniach i nie mają ze sobą kontaktu, jedynie przez telefon. Jeżeli w bloku jest 10 mieszkań, a jedna rodzina jest na kwarantannie, to cały blok ma kwarantannę?! Proszę o edycję artykułu, bo przedstawia niedokładne informacje! - czytamy w korespondencji do naszej redakcji. - Z danych jakie posiada Urząd Miasta wynika, że procedura sanepidu została podjęta po rozpoznaniu sprawy możliwego kontaktu dziecka z osobą poddaną kwarantannie i zamieszkałą pod tym samym adresem co dziecko. Dlatego w PSSE ustalono opisany tryb postępowania, który ma wykluczyć rozprzestrzenianie się wirusa - wyjaśniał Marcin Wojnarowski, szef Wydziału Informacji i Promocji Urzędu Miasta w Raciborzu.
- Instytucje zadziałały - komentuje sprawę prezydent Dariusz Polowy.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz