Posłanka Gabriela Lenartowicz poparła w głosowaniu rząd premiera Morawieckiego... przez problem z kartą

Aktualizacja. Pochodząca z naszego powiatu, z Krzanowic, posłanka KO Gabriela Lenartowicz swój głos ZA wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego tłumaczy ogólnopolskim mediom problemami technicznymi z nową kartą do głosowania. Zapewnia, że już pisze w tej sprawie pismo do marszałek Elżbiety Witek. Późnym wieczorem udostępniła na swoim FB pismo w tej sprawie.
- W trójkę mieliśmy problemy z kartami. Mam jeszcze dwa głosowania pomylone, gdzie głosowałam, a system pokazuje, że nie głosowałam. Napisaliśmy oświadczenie do marszałka ze sprostowaniem - zaznaczyła w rozmowie z Onetem. - Te nowe karty do głosowania były używane pierwszy raz. Migały tak, jakby nie było styku. Takie problemy się zdarzają. Rzadko, bo rzadko, ale się zdarzają. W poprzedniej kadencji też tak bywało. Nie wiedziałam, jaki jest wynik w systemie, to się nie pokazywało. Moją uwagę na wynik głosowania zwróciło zainteresowanie zewnętrzne - dodała posłanka Lenartowicz.
Gabriela Lenartowicz i Marek Hok to dwóch parlamenatrzystów Koalicji Obywatelskiej, którzy zagłosowali za udzielem wotum zaufania rządowi PiS. Na FB rządzącej partii pojawiły się wpisy "Dziękujemy". - Za wotum zaufania dla rządu było 237 posłów i posłanek. W tym dwie osoby z Koalicji Obywatelskiej. Ale przecież to Lewica jest ukrytym sojusznikiem PiS. No jasne... - napisał Robert Biedroń.
W rządzie, przypomnijmy, jest poseł Michał Woś. Przewidziano dla niego ministerstwo środowiska. Na czele gabinetu środowiska w gabinecie cienii PO stała w poprzedniej kadencji posłanka Gabriela Lenartowicz. Dziś miała też sejmowe wystąpienie w sprawie polityki klimatycznej.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz